Nie czepiajcie się tytułu. Jest kilka publikacji naukowych na temat tytułów filmowych. Konkluzja z nich taka: tytuł na odzwierciedlać naturę filmu, niekoniecznie być wiernym tłumaczeniem z angielskiego. Nie mówiąc już o nieprzetłumaczalności pewnych tytułów, które by w bezpośrednim tłumaczeniu brzmiały mało "po polsku". Plus- tytuł ma sprzedać film
Te Polskie tytuły są głupie bo takiemu Kowalskiemu pokazują o czym jest film. Sama idea pójścia takiego Kowalskiego na film tak sobie bez zapoznania się z nim świadczy o braku inteligencji. Civil War to Wojna Domowa z komiksów Marvela i idealnie odzwierciedla sens filmu i komiksu. Niektórych rzeczy nie powinno się tłumaczyć, mówię to bo jestem specjalizacji tłumaczeniowej