Jeśli chodzi o Black Widow to sytuacja ma się podobnie do Batmana z DC. Niby jest tylko wyszkolonym człowiekiem, ale jest k*rewsko dobrze wyszkolonym człowiekiem. ;) Jeśli chodzi o Tonego Starka to w jeden ze scen widać, że system namierzył go w Stark Industries Tower. Po wydarzeniach z IM3 zawiesił działania jako superbohater i zajął się firmą. No a jeśli uważasz, że Loki jest sympatyczny to dałeś się nabrać. :P Nie na darmo jest on bogiem oszustwa. Udaje miłego, dobrego, kochanego... a tak naprawdę knuje za plecami i to nader udanie, sądząc po ostatnich scenach Thora 2. Jak dla mnie zarówno Loki jak i Winter Soldier są świetni i bardzo dobrze zagrani.

Widzę ze mam do czynienia z fanem Marvela bo za wszelką cenę chcesz bronic Black Wiodow, Lokiego i nieobecność Starka:) nie chce mi się rozpisywać napiszę tylko że Loki jak jest sympatyczny to coś knuje tak? no to kiedy pokazuje się ze złej strony, bo dla mnie nawet jak niby był w tym złym humorze to jakoś dalej nie wzbudza(przynajmniej w moich oczach) respektu...
Ps. Jeśli porównując Batmana do Balck Widow to różnica zasadnicza jest taka że prócz wyszkolenia Batman też jest silny oraz porządnie zbudowany(w komiksach,animacji,grze i nowym filmie też pewnie tak będzie) wiec jak komuś przypire... bo można zrozumieć to że dany delikwent traci przytomność, a jak drobna kobitka kładzie kilku gości i bierze każdego na prawie jeden strzał to średnio się to przedstawia, ale jak już wspomniałem to tylko adaptacja komiksu, i jestem miło zaskoczony tym filmem i mam nadzieje że następne filmy Marvela będą podobne:)

Fanem bo wysunął dobry argument?
Batman jest geniuszem i milionerem o świetnym wyszkoleniu. Czarna Wdowa jest skrytobójcą, szpiegiem i niezwykle inteligentną osobą o dostępie do praktycznie każdego możliwego sprzętu. Naprawdę myślisz, że rozmiary mają znaczenie, kiedy stawia się batmana czy wdowe obok supermana tudzież hulka?
Jedynym problem tutaj jest to, że fakt faktem czarna wdowa powinna wyglądać przy swoich możliwościach prawie jak kulturystka. Ale jak sam zauważyłeś komiks. Faceci są nadmiernie i nieludzko wręcz przypakowani, a kobiety zawsze seksowne.

Starka równie łatwo wytłumaczyć. Cap dzieje się po IM3 gdzie Stark zniszczył wszystkie zbroje. Po prostu nie miał jeszcze co założyć + w filmie jasno powiedziano do Capa by nie ufał nikomu. Także jak Stark miał zostać wezwany? Nawet gdybhy założyć, że już miał zbroje to mógłby się dostać wyłącznie na końcową walkę. + nawiasem mówiąc Stark był w jednej scenie namierzony w swojej wierzy. Także pieprzenie, że ktoś tłumaczy twoje nielogiczne żale to musi być fanem jest głupie ;>

A co do Lokiego... Ponownie to ty wychodzisz z dziwnych i nie do końca logicznych założeń. Po pierwsze dlaczego niby czarny charakter nie mógłby taki być? Znalazłby się szereg takich w filmach nie mających z komiksami nic wspólnego.

Ale fakt faktem, również mam nadzieje, że marvel utrzyma poziom produkcji.

Koniec końców... pomijając nasze różne zdania miejmy nadzieje że Avengers 2 będzie bardziej przypominał CA niż Avengers 1:)

Wybacz ale dwie różne sprawy to być fanem a odwołać się do faktów. Primo: odnośnie porównania Black Widow i Batmana to Widow wypada bardzo dobrze bo A) nie bije się siłowo... nie ma boksu, używa technik aikido wykorzystujących siłę przeciwnika, zamiast walić głupio pięściami jak bokser używa o wiele silniejszych nóg do stworzenia dźwignia a jak nie daje rady to używa "stings" czyli żądeł Czarnej Wdowy. Równie dobrze Robin powinien paść trupem w pierwszej walce, bo to w końcu tylko dzieciak i nikomu nie przypie*doli. ;) Secundo: co do Lokiego to nadal pozostajesz za przeproszeniem "wyje*ny w d*pę" bo masz go za miłego gościa a on przejął panowanie nad światem (a przynajmniej jednym z wielu). Lepsze to niż zachowywać się jak idiota, zniszczyć możliwość na odrodzenie swojej rasy i dać sobie ukręcić łeb jak Zod, który był takim "niemiłym panem". Bez dwóch zdań widać, który jest inteligentniejszy i przez to wzbudza większy respekt. ;)