Po tak dobrej obsadzie spodziewałam się czegoś lepszego. Film czasami przynudzał, ale w całym wydźwięku był nawet przyjemny, jednak czasem tak komiczny i nierealny. Same żarty nie śmieszyły mnie za bardzo, ale wiem, że każdemu się z tym nie dopasuje. Overall żałuje trochę, że zamiast nie poszłam na Challengers, ale można było chociaż popatrzeć na hot Ryana Goslinga<3