Chrześcijaństwo w Europie po wiekach barbarzyństwa zostało ucywilizowane pod wpływem silnych nurtów sekularyzacyjnych. Można rzec kolokwialnie, że moralność do kultury zachodu wdrażali 'bezbożnicy' przerażeni tym do czego są skłonni religijni dewoci aby przypodobać się swoim bożyszczom.
Niechlubnie się składa, że są zakątki na naszym globie gdzie promyki oświecenia nie dotarły, gdzie króluje zabobon i chrześcijaństwo, a tam rzecz jasna polowanie na czarownice trwa w pełnym sezonie.
Próbka tego jak kilka wieków temu 'lub boży' urządzał sobie społeczeństwo w Europie, dziś Afrykańczycy nauczeni przez misjonarzy kontynuują to dziedzictwo we własnej piaskownicy.
[Obrazki dosyć drastyczne]
http://thetaleofbittertruth.wordpress.com/2013/09/08/suspected-witches-burned-al ive-by-christians-in-kenya/
hmm... nie oglądnąłem tego materiału zbyt dokładnie (bo i po co?), ale nie widziałem tam "czarnego" gościa z krzyżem i biblią. Skąd pomysł, że było to chrześcijańskie palenie czarownic?
Wystarczy przeczytać opis poniżej filmu aby dowiedzieć się o co poszło. Posądzanie o tzw. 'witchcraft' jest wynalazkiem chrześcijan, którzy eliminowali w ten sposób osoby niewygodne dla siebie, które zagrażały ich ignorancji. Poza tym, czy pali się ludzi z innych powodów aniżeli konflikt na tle religijnym?
Czytałem opis, ale to żaden dowód. Mogę skopiować link do filmu i utworzyć stronę z dowolnym opisem - np: zboczeńcy, złodzieje, lub przedstawiciele innego plemienia a jak wiadomo Afrykanie wyrzynają się i być może również wypalają tylko ze względu na pochodzenie. Tak jak napisałem wyżej, film wg mnie nie ujawnia powodów "ogniska". A opis, cóż....
Akurat to, że takie a nie inne przesłanki stoją za takim bestialstwem jest łatwo weryfikowalne i bardzo szybko można odnaleźć informacje na ten temat. W prymitywnych społecznościach takie zachowania występują, wystarczy cofnąć się w czasie o kilka wieków i dokładnie to samo mamy w Europie.
Aby zażegnać wątpliwości polecam artykuł:
http://www.theglobalmail.org/feature/its-2013-and-theyre-burning-witches/558/
Nie twierdzę, że takie zdarzenia w ogóle nie mają miejsca w dzisiejszych czasach. Zapewne mają - niestety a sprawcy są motywowani pseudo wiarą.
Chodziło mi raczej o to, że przykład z pierwszej Twojej wypowiedzi nie koniecznie musi odnosić się do palenia czarownic przez współczesnych prymitywnych tzw. chrześcijan.