Świetna gra aktorów, znakomita fabuła, intrygująca akcja.
Jestem osobą wierzącą i podchodzę z dystansem do takich obrazów, lecz nie ma co zaprzeczać, że inkwizycja to nie była organizacja "Czerwonego Krzyża" ;).
Jeśli już ma się ten dystans, to w filmie znajdzie się wiele wspaniałych wątków - o ludzkiej wrażliwości, o wyborach przed jakimi stajemy, o poświęceniu i o tym, że zło i dobro bywają trudne do odróżnienia. W rzeczywistości Kat został tu przedstawiony jako bohater pozytywny, pomimo, że zabijał nieraz niewinnych.
Może nie wszyscy też wiedzą, ale w Polsce zawód kata był zawsze pogardzany, podczas gdy w Niemczech, we Francji, czy Austrii kat należał do wyżyn społecznych i cieszył się poważaniem.