Już jestem po premierze dla dziennikarzy na której uroczyście pojawił się reżyser Wajda oraz aktorzy m.in Małaszyński, Żmijewski, Chyra i Stenka.
Co do filmu to wielkie rozczarowanie. Sugerowano ,że to będzie najlepszy film Andrzeja Wajdy ze względów choćby osobistych.
Wyszedł niestety strasznie nierówny i okropnie patriotyczny film. Gdyby to byli Amerykanie to widziałbym flagę co 5 sekund , tutaj zaś reżyser wmawia nam, że każdy polak był święty, a każdy rosjanin zły. Film przedstawia jak to zwykle bywa sytuację rodzin oraz ofiar zbrodni katyńskiej. Nie wiem dlaczego, ale oglądając ten film miałem nieodparte wrażenie, że Wajdzie najwyraźniej upodobał sobie serial "Dom" oraz ma sentyment do klasycznej "Listy Schindlera", jest jakby żywcem wyjętych ,przerobionych i wmontowanych do filmu. Co od aktorstwa to o ile męska część sprawdza się co najmniej poprawnie (duże plusy dla Żmijewskiego, Chyry oraz Englerta) o tyle kobiece role zagrane są nienaturalnie ,czego można się spodziewać po serialowych aktorkach. Z twarzą wychodzą Stenka oraz Cielecka.
Obronną ręką wychodzą natomiast bardzo dobre zdjęcia oraz przyzwoity montaż. Muzyka jak to w polskich filmach bywa działa tylko podczas projekcji filmu, bo po wyjściu z kina nawet nie jesteśmy w stanie przypomnieć sobie jednej nuty. O fabule nie ma co opowiadać bo wszyscy wiemy jak film się skończy jeszcze na długo przed projekcją.
Podsumowując, wielkie nadzieje rozmyły się mniej więcej na półmetku projekcji a obecni dziennikarze podobnie jak ja zaczęli nudzić się jak bobry. Gdyby Wajda opowiedział tą historię nie próbując nam wmówić jacy to nasi rodacy nie byli uczciwi, kochani i oddani ojczyźnie to wyszedł by z tego kawałek prawdziwej historii a tak dostajemy patetyczny obraz z wisienką na wierzchu ,a wszystko to obsypane lukrem.
Tak ponoć kiszka wiedziałem od samego początku że Wajda nic nowego i nadzwyczaj dobrego ni nakręci no i proszę kolejne polskie nic ale nie bójmy sie będą wycieczki szkolne uczniowie i nauczyciele chętnie sie wybiorą na ten film choćby przez samego Wajde i tytuł "KATYń" Cóż więcej trzeba do lekcji historii!
Banialuki Skywalkera każą ze smutkiem podejrzewać, że jest to 16-letni recenzent, który po pierwsze "krytykuje, bo ktoś musi", a po drugie za młody zwyczajnie jest na patriotyzm, który jest zjawiskiem po prostu świetnym. Otóż, zapytuję cię, kolego: drażni cię podział na dobrych i złych? Pytasz, skąd taki "niesprawiedliwy" podział? Odpowiem krótkimi pytaniami-a czy Polacy zrobili kiedykolwiek jakimkolwiek oficerom wziętym do niewoli "Katyń"? Strzelali w czerep godzinami jak w transie? Np.w 1920? Nie, bo polscy żołnierze, czy ci się to podoba, czy nie, w ogromnej większości, to byli porządni ziomale...Wkurza cię pokazywanie złych, prymitywnych Sowietów? A który kraj zasłynął wtedy w całej Europie z żołnierzy rabusiów, prostaków, niechlujów i gwałcicieli?...Nie, nie Polacy. Nie Norwegowie, nawet nie o Niemców chodzi. Zgaduj. Na koniec-polskie wojsko było takie, że po latach tacy jak ja ciągle żałują jego losów, i ciągle myślą z dumą o jego zasadach, honorze i bitności. Tacy jak ja-patrioci. Wajda nic nie wmawia, on przypomina. Proste, kolego. Ale co do muzyki w polskich filmach. tak, tu się zgodzę. Coś jednak zauważyłeś w polskim kinie.
Do hussaira:
Niestety potwierdzasz opinię typowego zwolennika PiSu. Jesteś nietolerancyjny dla innych, wiesz wszystko najlepiej, jest jedna z góry ustalona prawda której należy sie trzymać, a jak brakuje argumentów w dyskusji to zaczynasz obrażać. Jedyne co potrafisz to podbijać bębenek patriotyzmu: wymachiwanie szabelką to twój żywioł.
W przeciwieństwie do Ciebie szanuje zdanie każdego komu film nie do końca odpowiada. A przede wszystkim nie będę zabierał głosu na temat treści filmu DOPóKI SAM GO NIE OBEJRZĘ!!! I nie będę sie ośmieszał dyskusją z kimś kto już ten film widział.
Osobiście uważam że ten film (tematyka w nim podjęta) był potrzebny Polsce - kwestia wykonania. Jednakże mam dosyć martyrologii jak narzędzia kampanii wyborczej, elementu promocji Polski w świecie, argumentu w dyskusjach politycznych (wew. i za granicą). Katyń (podobnie jak powstania i wojny światowe) niech pozostanie elementem naszej kultury i historii. A więc pozostawmy go historykom, publicystom, nauczycielom i pasjonatom.
Do kina niech idzie każdy kto chce, a nie dlatego że ksiądz, nauczycielka, czy premier naszego rządu każdego kto nie pójdzie nazwą 'zdrajcą' który zostanie skazany na ostracyzm społeczny
> Niestety potwierdzasz opinię typowego zwolennika PiSu.
Człowieku opanuj się, po co od razu taki wpis, przecież nawiet nie wiesz czyim jest zwolennikiem...
> Jednakże mam dosyć martyrologii jak narzędzia (...) elementu promocji > Polski w świecie
A dlaczego nie? Nie raz z pewnością oglądałeś patetyczne amerykańskie filmy o męczeństwie narodu żydowskiego, o rasiźmie, o jakiejś niesprawiedliwości, itp.
Dlaczego takie były? Wcale nie dlatego, że amerykanie nie umieją zrobić innych. Oni doskonale wiedzą, że taki obraz ma poruszyć i trafiać do mas, a nie do pojedynczych wyrafinowanych gustów. Osobiście nie lubię tego typu filmów, ale mam świadomość, że znakomicie oddziaływują na przeciętnego odbiorcę. Są cudownym sposobem promocji własnego narodu i własnych spraw. Inni od lat tak robią i dobrze na tym wychodzą. My chyba raz też możemy, prawda?
A teraz chwilę pomyśl na jedną kwestią. Rozumiem, że chciałbyś, aby film nie pokazywał tak jednoznacznie, że Polacy są dobrzy, a Rosjanie źli. Jesteś przekonany, że nie mogło być czarno-biało, że kolory szare zawsze się zdarzają (przecież to oczywiste). Chciałbyś, aby pokazano wszystko bardziej sprawiedliwie. No właśnie, prawdopodobnie jesteś porządnym człowiekiem i sprawiedliowść ma dla ciebie duże znaczenie. Niestety przy takim obrazie jak Katyń nie można rozmywać postaci, bo chodzi o przesłanie, które ludzie muszą zapamiętać. Pokażmy Europie taką wersję i nie przejmujmy się za bardzo, że wyśmieją patetyczność. Brońmy jej w tej sprawie.
ps. Nie oglądałem filmu, wypowiadałem się na podstawie przeczytanych komentarzy i własnych odczuć.
-T
>> Niestety potwierdzasz opinię typowego zwolennika PiSu.
> Człowieku opanuj się, po co od razu taki wpis, przecież nawiet nie wiesz czyim jest zwolennikiem...
Proponuje zapoznac sie z całą dyskusją na temat tego filmu (Ja to zrobiłem) i prześledzić wypowiedzi niejakiego hussaira
np. tu: http://www.filmweb.pl/topic/706023/Garbol+co+to+ma+by%C4%87.html
>> Jednakże mam dosyć martyrologii jak narzędzia (...) elementu promocji > Polski w świecie
> A dlaczego nie? Nie raz z pewnością oglądałeś patetyczne amerykańskie filmy o męczeństwie narodu żydowskiego, o rasiźmie, o jakiejś niesprawiedliwości, itp.
> Dlaczego takie były? Wcale nie dlatego, że amerykanie nie umieją zrobić innych. Oni doskonale wiedzą, że taki obraz ma poruszyć i trafiać do mas, a nie do pojedynczych wyrafinowanych gustów.
Tylko że oni nie robią tego z odruchów serca i dla szczytnych celów tylko to ZWYKŁA KOMERCHA
> Osobiście nie lubię tego typu filmów, ale mam świadomość, że znakomicie oddziaływują na przeciętnego odbiorcę. Są cudownym sposobem promocji własnego narodu i własnych spraw.
I tu sie nie do końca z Tobą sie zgodzę. Są lepsze sposoby promocji i rozreklamowywania naszego kraju na świecie. Prosty przykład: Wymieniaj po kolei państwa: Finlandia, Szwecja, Czechy, Włochy, Szwajcaria. Jakie jest pierwsze/drugie/trzecie Twoje skojarzenie na temat danego kraju?
Na pewno nie ma tam cierpienia, głodu, syfu, wojny. Te (przykładowe) kraje słyną w świecie z czegoś innego. Aby uprzedzić kontrargumentację w tej kwestii oczywiście można wymienić kraje o innego rodzaju skojarzeniach. Ale do której grupy chciałbyś aby Polska należała. I żeby było jasne: JA NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM ZAPOMNIENIA O HISTORII I CIERPIENIU WYWOŁANYM PRZEZ II WOJNĘ ŚWIATOWĄ. Tylko miejmy umiar. Jak wiecej czasu poświecimy na grzebanie sie w tym wszystkim, tym mniej czasu poświecamy na tym co ważne obecnie dla nas i naszych dzieci.
> Inni od lat tak robią i dobrze na tym wychodzą. My chyba raz też możemy, prawda?
A czy ja powiedziałem że nie możemy? W którym miejscu mojej wypowiedzi napisałem że źle iż powstał ten film???
> A teraz chwilę pomyśl na jedną kwestią. Rozumiem, że chciałbyś, aby film nie pokazywał tak jednoznacznie, że Polacy są dobrzy, a Rosjanie źli.
Przecież ja jeszcze się nie wypowiedziałem na temat samego filmu bo JESZCZE GO NIE WIDZIAŁEM!!!
> Jesteś przekonany, że nie mogło być czarno-biało, że kolory szare zawsze się zdarzają (przecież to oczywiste). Chciałbyś, aby pokazano wszystko bardziej sprawiedliwie.
> No właśnie, prawdopodobnie jesteś porządnym człowiekiem i sprawiedliowść ma dla ciebie duże znaczenie.
> Niestety przy takim obrazie jak Katyń nie można rozmywać postaci, bo chodzi o przesłanie, które ludzie muszą zapamiętać.
> Pokażmy Europie taką wersję i nie przejmujmy się za bardzo, że wyśmieją patetyczność. Brońmy jej w tej sprawie.
Z treści wnioskuję że to do mojego przedmówcy
Pozdrawiam
Napisałem: "JA NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM ZAPOMNIENIA O HISTORII I CIERPIENIU WYWOŁANYM PRZEZ II WOJNĘ ŚWIATOWĄ"
powinno być: "JA NIE JESTEM zwolennikiem ZAPOMNIENIA O HISTORII I CIERPIENIU WYWOŁANYM PRZEZ II WOJNĘ ŚWIATOWĄ"
Humanum errare est ;-)))
>> nawiet nie wiesz czyim jest zwolennikiem...
> Proponuje zapoznac sie (...)
Faktycznie potwierdził :-))
Niemniej jednak jestem zniesmaczony, gdy stwierdzenie "Jesteś z PiS" pada w pejoratywnym kontekście. Nie lubię takich argumentów do dowodzenia swoich tez, nawet gdy te tezy są prawdziwe. I żebyś nie pomyślał, wcale nie jestem zwolennikiem tej partii, po prostu uważam, że na pewnym poziomie wypowiedzi należy unikać takich pustych sformułowań.
Co do reszty, to byłyby to tematy do dłuższej pogawędki, więc jeśli masz ochotę zapraszam na priv.
Pozdrawiam,
-T
Katyń, najnowszy i najważniejszy film Andrzeja Wajdy, już 21 września pojawi się na ekranach kin w rekordowej ilości 120 kopii. To przejmująca opowieść o tragedii rodzin dotkniętych niewyobrażalną zbrodnią. To film poruszający czułe struny w świadomości całego Narodu. Jest próbą zadośćuczynienia prawdzie.
Na film, który poruszałby problem zbrodni katyńskiej, trzeba było czekać niemal dwadzieścia lat. To długo, zważywszy na fakt, iż okres ten nazywamy "wolną Polską". Wajda od początku swojej twórczej drugi miał jednak na tyle dużo siły i reżyserskiej charyzmy, by podejmować się tematów trudnych, często dotyczących całego polskiego narodu. Katyń jest również filmem, który dla Wajdy stanowi rodzaj artystycznego hołdu złożonego własnym rodzicom. Nazwisko jego ojca znalazło się na katyńskiej liście.
Andrzej Wajda może ze spokojem serca uznać, że zrealizował swój cel. Reżyserowi udało się bez oskarżeń, bez patosu i straceńczych jęków pokazać tajemnicę życia pod pręgieżem okupanta. Razem z zamordowanymi w katyńskim lesie przedstawić umierającą nadzieję na odzyskanie wolnej Polski. W wyważonym requiem, przy muzyce Krzysztofa Pendereckiego przeżywamy losy, które odcisnęły piętno na życiu każdego z nas.
Odpowiedź na pytanie co jest kłamstwem, a co prawdą wydawała się prosta. Niestety do końca na postawione pytanie odpowiedział dopiero Andrzej Wajda.
Michał Szczerba
m.szczerba@media2.pl
A to już jest dziwna sprawa, bo od kiedy tylko pamiętam ,a lat 16 skończyłem jak skakałeś z kijanki na kijankę (sugestia użytkownika na górze) każdy patriotyczny czyn, mały gest pokazany przez Amerykanów od razu krytykowany jest jako kreowanie bohaterstwa, przejaskrawianie, patos, podniosłość i wiele innych. Tutaj nie widzimy amerykańskiej flagi, widzimy za to nierealne wręcz patriotyczne dialogi typu "musicie wytrwać, bo bez was nie będzie wolnej Polski" .Niegdyś krytykowano niemców za ukazanie człowieka w osobie Hitlera w filmie "Upadek", krytykowano Spielberga za uczłowieczenie Schndlera, krytykowano także i Polańskiego za przejaskrawienie sytuacji żydów w gettach ,a uwydatnieniu tyranni niemieckich żołnieży. Ja ich nie krytykuje bo nie raziło to tak bardzo jak tutaj. I naprawdę miałem wielkie nadzieje idąc na seans, szczeże liczyłem na rehabilitację Wajdy po ostatnich jego poczynaniach. Cóż nie udało się. Dla jednych to może być wspaniały Polski film , dla mnie jest to piękne opakowanie z dobrze nam znaną ,nudną zawartością. Wajda 2007 to już nie ten sam, który błyszczał filmami :"Popiół i diament", "Człowiek z marmuru / żelaza ".
Podejmowanie jakiejkolwiek polemiki na niedojrzałym forum jest waleniem grochem o ściane. Lata propagandy wbijającej nam do głowy jakim to Wielkim Rezyserem jest Wajda zrobiło swoje. Nietykalny.
Nie lubię Wajdy:) Panowie, ja naprawdę lubię patetyczne filmy, które za serce chwytają. Ale coś bardziej na duchu podnoszącego, zrobią ten film o Wiedniu, czy nie?.......
A ja wiem, że film będzie świetny. Te minusy, które ukazał Łukasz Niebochód (coś mi się nie chce wierzyć że on jest dziennikarzem) są dla mnie plusami. Patriotyzm - jak najbardziej na tak, dla prawdziwego Polaka Polska powinna być najważniejsza. I mam nadzieję że film pokaże wszystkim rusofilom, że ruskie świnie to naprawdę świnie.
"Film przedstawia jak to zwykle bywa sytuację rodzin oraz ofiar zbrodni katyńskiej." - jak to zwykle bywa? A ile widziałeś filmów o Katyniu?
"Film przedstawia jak to zwykle bywa sytuację rodzin oraz ofiar zbrodni katyńskiej."
Odpowiadzi udzielam osobie powyżej.
Chodziło mi o to ,że reżyser dzieli film właściwie na dwie części. Pierwsza przedstawiaja ofiary zbrodni katyńskiej, druga zaś tzw. response ,czyli tragedje jakie przeżywają rodziny. Podobna sytuacja miała już miejsce w ubiegłorocznym obrazie Olivera Stone "World Trade Center". Nie twierdzę, że koncept jest zły, bo jako sam pomysł jest jak najbardziej trafiony, cierpli niestety aktorstwo tej "drugiej części" które jak już wspomniałem zaniża poziom filmu a także tworzy z niego śmiem rzec serialowy zgryz, gdzie serialowe aktorki grają w serialowy sposób w NIE serialowej fabule. To na tyle.
Tak, czytałem o tym w magazynie FILM gdzie obraz Wajdy uzyskał 3 gwiazdki,a dla porónania Ultimatum Bourna 5.
PROSZĘ PAŃSTWA! Nie bójmy się powiedziec, ze ten film nie jest arcydziełem. Mnie osobiście nie przytłacza wielkość pana Wajdy, nie jestem od nikogo zależny, nie zawyza tez oceny filmu sama tematyka. Tak, tak skupmy sie na filmie nie na historii. Dla mnie osobiście Wajda zrobił moze 3-4 dobre filmy. Opinia o reszcie to juz tylko jechanie na dokonaniach rezysera, poparta szerokimi plecami zarówno świata filowego ( raczej getta polskiej kinematografii ) i plecami świata polityki. Ostatnie filmy Wajdy są autentycznym dowodem na spadek ich jakosci.
Być może Luke ma rację co do jakości filmu, jednakże warto mieć na uwadze, że Amerykańce kręcą pompatyczno-patetyczno-patriotyczne filmy hurtowo a my nie. U nas patriotyzm jest często wyśmiewany a pamięć o przodkach, którzy życie oddawali za ten Kraj bardzo często nie jest szanowana. Stąd takie filmy jak ten są Polakom potrzebne, choćby po to by znali swoje korzenie.
Po co Amerykanie tak "machają tymi flagami", zastanawialiście się? Oni tak budują w swoim narodzie (który jest wyjątkową zbieraniną nacji)świadomość narodową, poczucie godności etc. A my z tego drwimy, ot tak, bo sami tę świadomość i godność tracimy.
Ten film trzeba oceniać w szerszym spectrum niż to zrobił kolega Luke.
Luke Skywalker->Polakom właśnie brakuje teraz tego co w amerykańskich filmach jest już normą, a nawet przesadą. W czasach kiedy dzieje się akcja filmu patriotyzm był dla wielu polaków jedynym argumentem obrony-czymś za co wielu świadomie przypłacało życiem; dziwię się i zarazem nie rozumiem twego stwierdzenia iż to "okropnie patriotyczny film". Uważam, że Wajda doskonale trafił z czasem realizacji swego dzieła, możliwe iż ten temat nieco pobudzi pewne emocje i odczucia nawet w garstce osób (bo oczywiście wiele z nich pójdzie na ten film z musu,a nie z ochoty-mowa tu o wypadach szkolnych do kina, gdzie dla większości będzie to kolejnym nudnym film Wajdy, na którego bezsensownie wydali pieniądze).
i to jest najbardziej irytujące- "Pan Wajda wielkim reżyserem jest, idziemy droga klaso na film, pozachwycać się i popłakać, a później napiszemy piękną recenzję". do niedawna jeszcze słyszałam podobne słowa przy okazji wyświetlania w kinach lektur/filmów o papieżu. życzę wszystkim uczniom miłego seansu, umiejętności wyrobienia sobie własnego zdania i odwagi w jego obronie
Nie widziałam jeszcze filmu, ale zapewne będzie wyprawka ze szkoły, tym bardziej, że moim wychowawcą jest historyk. I nie boję się mieć własnego zdania - często źle na tym wychodzę, ale uważam, że warto wyrwać się z tłumu ślepo podziwiającego i kochającego Wajdę. Spojrzeć obiektywnie.
Zresztą, można powiedzieć, że podzielam zdanie Larsa von Triera (jego wypowiedź z FILMU bodajże) - ,,Wiem, że Wajda jest mistrzem kina, ale nie jestem jego fanem. Nie przemawiają do mnie jego filmy".