Zero klimatu, zero strachu, zero sensu.
Im więcej "strasznych" rzeczy, które pojawiły się w każdym horrorze, tym bardziej ziewałem.
Dodatkowo, może ktoś wie - czemu chłopcy w filmach, zwłaszcza grozy, mają takie nocnikowe fryzury?
Nie pamiętam kiedy miałam tak wielką ochotę żeby wyjść sali w trakcie filmu... Nudny, przewidywalny, bezsensowny. A zapowiadało się ciekawie...
Podobało mi się, że już od pierwszych minut coś się dzieje i film nie nuży.
Niestety nie jest straszny, w wielu momentach na sali kinowej było słychać gromki śmiech. Na plus można zaliczyć nawet ciekawe zakończenie.
Film w sam raz na niedzielny wieczór ;)
W sezonie ogórkowym nie spodziewałem się niczego ambitnego ale ten film to dno...szkoda się rozpisywać..najgorzej zainwestowane 24 zł w tym roku..omijać szerokim łukiem
Jak film jest super jako horror też ale już trochę gorzej film mnie nie przestraszył ale ma swój klimat horrorów z chęcią obejrzałbym w kinie na dużym ekranie
Pochodzącemu z Jönköping Davidowi F. Sandbergowi udała się rzecz niemożliwa: niespełna trzyminutową krótkometrażówkę o zmorze objawiającej się w ciemności przeobraził on w porywające, półtoragodzinne widowisko. W pierwowzorze koncept był prosty i opierał się na grze światła z cieniem. W remake’u – jeśli można tak...
Krótki, nie przynudzał, parę razy można było podskoczyć, końcówka dość prosta i może właśnie dlatego dobra. Nie ma tu nic odkrywczego ale spokojnie można obejrzeć. Ode mnie 6,5/10
http://www.filmweb.pl/film/Gdy+zapada+zmrok-2003-35916
"Gdy zapada zmrok" to jeden z bardziej niedocenionych horrorów moim zdaniem, a "Kiedy gasną światła" jeszcze nie oglądałem, z ciekawości więc pytam kogoś, kto widział oba, czy jest jakaś analogia?
Rodzinę terroryzuje krwiożerczy stwór pojawiający się wraz z wyłączeniem światła. Miało być dobrze, a wyszedł zawód z cholernie głośnymi jump scare'ami.
WIĘCEJ:
http://quentin.pl/2016/07/kiedy-gasna-swiatla-recenzja-filmu.html