... zrobiony za 100 dolarow to naprawdę niezły szkoda tylko, że taka słaba końcówka
Skąd ta wiadomość że film zrealizowany za 100 dolarów? Co do końcówki to masz rację, ale z tymi 100 dolcami to przesadziłeś na pewno ten aktor nie zagrałby za dramo.
To 100 dolarów to tak w raczej w przenośni było
Ponieważ akcja działa się praktycznie tylko w jednym miejscu samochodzie żadnych efektów specjalnych nie było pomyślałem że dużo wydać na ten film nie mogli , ale widzę że kolega niżej napisał, że budżet to 10 milionów to i tak wydaje mi się dużo.
W Stanach od każdej pierdoły masz związek zawodowy bez haraczu dla którego nie kiwniesz palcem. Szczególnie w branży filmowej.
No to ktoś tu nieźle zdefraudował hajsik. Znaczy gwiazdy się nachapały kasy Netflixa. Nie ma co mówić, że w Stanach drogo się robi filmy, bo powstaje dużo dobrego kina klasy B za 4-5 miliony, które ma o wiele więcej akcji i atrakcji.
Ogólnie to był kiepski pomysł, żeby kamerę cały czas w samochodzie trzymać. Trochę taki "Driver" wyszedł, który może i dawniej mógł robić wrażenie, ale dzisiaj mamy erę "GTA", w którym bohater swobodnie wychodzi z samochodu, a świat poza autem żyje i jest w nim wiele do roboty. Co to w ogóle za film akcji, gdzie nie ma dobrego przeciwnika? Te głosy w słuchawce niby na początku robiły dobrą robotę, wprowadzały fajny klimat tajemnicy, ale po godzinie ma się tego serdecznie dość, zwłaszcza że zakończenie nie satysfakcjonuje ani trochę.