Skoro po 15 latach narratorka a zarazem główna bohaterka opowiedziała tą historię.. to czy ją zabił tak jak jej to obiecał?
Skoro mówił, że ją zje to czy przypadkiem nie zjadł też ciał zabitych anglików? :)
No i jaką książkę mu dała..? Też bym się pośmiał :D
On powiedział, że ją zabije jeśli zdradzi jego tajemnicę. O ile wiem to coś takiego się nie wydarzyło, więc nie zabił.
Na samym początku mówi, że jeśli komukolwiek powie o tym co widziała, o jego walce, uśmiechu itd. to ją zabije. Nie zdradziła jedynie co zrobił z ciałami.. może to kwestia złego tłumaczenia.
Ogółem nie zdradziła... Skąd Twoje przypuszczenia? Przecież on ogółem mówił, że kogoś zabije. Niekoniecznie ją.
A książka ma tytuł "Comedy" tak jak tytuł filmu. Gdzieś widziałam zdjęcie tej sceny.
Zakładam, że kierował te słowa do każdego swojego zleceniodawcy, a więc i do tej dziewczynki, a ona jest narratorką, która opowiada nam całą historię, a więc de facto zdradza nam jego tajemnice. Tak przynajmniej ja to widzę. :)
No książka podobno nie miała tytułu "Komedia" tylko komedią była, bo tylko taki gatunek przyjmował jako zapłatę, ponieważ urodził się w czasach, gdzie śmiech był zakazany..
Ha, no w ten sposób bym nie pomyślała. Teraz już wiem co wcześniej miałeś na myśli.
Trochę się pomyliłam, ale nie do końca. Zacytuję pewnego użytkownika "Denny's Comedy https://www.youtube.com/watch?v=vsTAiHxVVsE w 5:04 to widać"
Można się kłócić czy tam jest "Co..." czy "Go...", ale nawet jeśli, to raczej taka książka nie istnieje, więc ten tytuł i tak mógłby mieć tu tylko znaczenie symboliczne.