sam jestes denny.

Nie ma to, jak wiosenna, konstruktywna krytyka :-)

a co mam ci wiecej napisac? po twojej wypowiedzi wnioskuje ze jestes denny.
kiepskie filmy machulskiego to kolysanka i ile wazy kon trojanski reszta na wysmienitym poziomie.
powiem wiecej,to wlasnie drugi kiler ma lepsza fabule,to jest tez wzbogacenie postaci o aldone (+krotki epizod lubaszenki),szakala(!) bez ktorego siara nie powiedzialby 'jak to zdech?!to tyg go kilim?' no i mlodych wilkow.
ogolnie co ci bede tlumaczyl sama klasyka i w niektorych kregach kultowy film(przynajmniej w moich) a tego ciecia sanczosransy nie sluchaj bo podrabia moje poprzednie konto i mysli ze ktos uwierzy w te brednie ktore wypisuje,na szczescie jego konto to juz historia.

No racja, wymieniłeś te, chyba, najgorsze filmy Machulskiego

Pazura robi z siebie debila do potęgi (drugiej). Jeżeli istnienie postaci w filmie zależy od tego, czy inny bohater wypowie jakąś kwestię, to już samo w sobie jest idiotyczne, tym bardziej, że szakal jest bardzo ważną postacią w tym filmie. :-))

Sceny typu: "facet wywala sie na skórce od banana i jest zabawnie", żenują. Jeszcze powinni trochę popuszczać bąki, ale by była zabawa!!!
W porównaniu z jedynką, dwójka zupełnie się nie broni, jedynka prezentuje na poziomie dwójki aż zbyt inteligentny humor.
Aż się zastanawiam czy porównanie "Kilerów dwóch" do "Vabanków" i "Seksmisji" nie jest nadużyciem...

wiem.

pazura to swietny aktor nie tylko komediowy,rownie dobrze sprawdza sie w rolach dramatycznych badz obyczajowych ma bogata filmografie i ma na swoim koncie wiele rol w filmach ktore dzisiaj maja status kultowy w polsce.
jedna ma dosyc specyficzny wyraz gry,ale moim zdaniem nie ma w polsce podobnego aktora z powiedzmy taka maniera,(patrz np scisniete gardlo lindy)

Jeżeli istnienie postaci w filmie zależy od tego, czy inny bohater wypowie jakąś kwestię, to już samo w sobie jest idiotyczne' chyba podczas pisania wylaczyles na moment mozg... radze jeszcze raz przeczytac to co tu naskrobales.

ta scena to pastisz i oczko puszczone w kierunku widza,czepianie sie czegos takiego jest dziecinne.
zreszta po twoich wypowiedziach wnioskuje ze nie masz dystansu do pewnych spraw.

widzisz ja swoje ty swoje,z tym ze ja popieram swoj wybor rzeczowa argumentacja natomiast ty wymyslasz jakies suchary w postaci "facet wywala sie na skórce od banana i jest zabawnie"

nie jest naduzyciem bo tak jak wpsomnialem to kultowy film (oba) dla wiekszosci polskiego spoleczenstwa ktora nie jara sie takimi ananasami jak weekend,ciacho czy kloc wawa,
obecnie nie produkuje sie takich filmow, a szkoda.
zreszta pisalem wyzej ze oprocz konia i kolysanki-w tym wypadku zmarnowany potencjal bo pomysl dosyc ciekawy,machulski trzyma(l) wysmienity poziom

"szakala(!) bez ktorego siara nie powiedzialby 'jak to zdech?!to tyg go kilim?'
To chyba Twoje słowa...

"ja popieram swoj wybor rzeczowa argumentacja". Argumentacją??? Rzeczową???? Pazura robi z siebie idiotę i tyle. Tak, komediowy styl grania ma "specyficzny", co nie znaczy, że kazdemu musi się podobac. Takiego samego idiotę robi z siebie na scenie kabaretowej i w innych komediach. Ma na koncie znakomite role, ale co to za argument, skoro tę rolę spartolił, przerysował? Przecież nie grał idioty, jak Jim Carrey w "Głupim i głupszym" (obaj mają podobną ekspresję komediową, tylko, że Pazura Carrye'owi do pięt nie dorasta).
Nie znam żadnego człowieka, dla którego ten film jest kultowy (teraz poznałem Ciebie), a moi znajomi nawet wymienionych przez Ciebie filmów nie widzieli, więc skąd ta wiekszość polskiego społeczeństwa?

Dla większości kultowe są "Vabanki", "Seksmisja", "Rejs", "Miś". Mamy niż demograficzny, młodzież nie stanowi większości społeczeństwa :-))

Oko do widza puszczają wymienione powyżej filmy, do inteligentnego widza, wypadałoby nadmienić. Co ta skórka z bananem ma symbolizować? Zauroczenie Machulskiego komedią slapstickową? Jakoś wcześniej jego humor był bardziej wyszukany...

To nie jest dla Ciebie rzeczowa argumentacja, tylko Ty potrafisz rzeczowo argumentować i niech tak zostanie, Pokój z Tobą!

tak to sa moje slowa ale przypomne ci co za ananaska wysmarowales:
Jeżeli istnienie postaci w filmie zależy od tego, czy inny bohater wypowie jakąś kwestię, to już samo w sobie jest idiotyczne'

tak,to sie nazywa rzeczowa argumentacja.
zwroc uwage sherlocku na forum ile ludzi wypisuje teksty badz zachwala sam film/aktorow/scenariusz/dialogi/muzyke etc
ja lubie ten jego przerysowany styl ktorego sie caly czas trzyma (nie liczac 'powaznych' produkcji jak np psy czy tato.co do carreya to bardzo niedoceniony aktor ktory nie tylko fenomenalnie opanowal mimiczne gesty twarza ale takze sprawdza sie w dramatach,szczerze mowiac nie lubie porownywac pl aktorow do zagranicznych ,inne realia inne role inne filmy.
np carrey>>depp/clooney/norton/pitt

hehe nie wiem na jakim ty swiecie zyjesz ale dla wiekszosci nie sa kultowe vabank seksmisja mis czy alternatywy ,a szkoda ba sa to bardzo dobre/rewelacyjne filmy/seriale.niestety teraz kultowe staja sie jakiego gowna w postaci sali samobojcow czy avatary.

denna to by byla ta komedia gdyby caly film opieral sie na takich gagach badz zartow gastrycznych-pierdy beki przeklenstwa itd,natomniast poczatek moze nawiazywac jak slusznie stwierdziles do zamilowania machulskiego dwocipem z broda,ale glownie nawiazyje do pierwszej czesci gdzie umierjacy gilotyna gubi papcia,czlowieku troche luzu,nie wierze zebys mial wiecej niz 25 lat i to glownie dlatego ze kojarzysz jeszcze takie perelki jak ww,usmiech na twarzy nikomu jeszcze nie zaszkodzil.

milo ze sie zgadzamy w tej kwestii.

"tak to sa moje slowa ale przypomne ci co za ananaska wysmarowales:
Jeżeli istnienie postaci w filmie zależy od tego, czy inny bohater wypowie jakąś kwestię, to już samo w sobie jest idiotyczne'

Widzę, że kompletnie się rozumiemy. Z Twojej wypowiedzi wynika, że Szakal pojawia się tylko po to, by Siara mógł wypowiedzieć swoją kwestię. Przeczytaj jeszcze raz te słowa:
""szakala(!) bez ktorego siara nie powiedzialby 'jak to zdech?!to tyg go kilim?'"
Już zatrybiłeś, czy nadal masz ztym problemy? :-))

Mój drogi Watsonie, to teraz przeczytaj, ile osób zachwala "Seksmisję", "Vabanki", "Misia", "Rejs". Userzy sypią cytatami, jak z rękawa, zachwalają reżyserię i grę aktorską. Zobaczymy, jak wyjdzie Ci "większość".

Wyobraź sobie, że jestem bardzo wesołym człowiekiem, ale niektóre żarty mnie nie śmieszą.
Na "Kilerach dwóch" nawet się nie uśmiechnąłem, za to boki zrywam na filmach Pythonów i wymienionych powyżej, ale skoro uważasz, że jestem ponurakiem, to nie zamierzam się z Tobą kłócić...

powiedzmy sobie szczerze ze sam nie byl jakas wazna postacia,po porostu wrzucam go do jednego wora razem z aldona czy mlodymi wilkami,a faktem jest ze gdyby nie bylo tej postaci tylko scenarzysta roziwazlby to inaczej nie padlyby swietne teksty siary.waskiego,lipskiego czy samego szalaka (scena na lotnisku) natomiast ty uwazasz ze Jeżeli istnienie postaci w filmie zależy od tego, czy inny bohater wypowie jakąś kwestię, to już samo w sobie jest idiotyczne' geniuszu w zasadzie kazda postac sie liczy mniej lub bardziej miedzy nimi powstaja zaleznosci co prowadzi do watkow dialogow etc..

ja swoje ty swoje,szkod tylko ze odwracasz kota ogonem a nie masz wlasnych argumentow.

seksmisja 8,1 50 w rankingu
mis 7,9 172
kiler 7,7 264
vabank 7,7 311

ja rowniez uwielbiam humor pythonow czy ww podobnie jst z kilerem/kilerami nie wiem moze po prostu nie trafia do ciebie ten humor co mnie bardzo dziwi biorac pod uwage to ze lubi ww filmy.

tak to ja,mialem nieprzyjemna spinke z jedna userka czego skutkiem byl ban (po obu stronach),musialem otworzyc nowe konto.

Jeśli to są Twoje słowa, to jeszcze przedwczoraj, inaczej się nazywałeś. :-))

"Rozłorzyła" mnie twoja ortografia...

I już zrobiło się śmiesznie... :-)

Jedyny wesoly akcent związany z tym filmem, to moja literówka. Cała przyjemność po mojej stronie. :-))