PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4899}

32 Caliber Killer

Killer calibro 32
6,2 9
ocen
6,2 10 1 9

Killer calibro 32
powrót do forum filmu Killer calibro 32

„Killer calibro 32” to jeden z pierwszych włoskich westernów, w których główny bohater to nieco irytujący, elegancko ubrany rewolwerowiec bawiący się w detektywa. Nie jest to jednak Sartana – obok Django najważniejsza ikoniczna postać w tym gatunku. Protagonista nazywa się Silver i za odpowiednią sumę zabija niemoralnie postępujących obywateli prowokując ich wcześniej do wyciągnięcia broni. W pewnym mieście dostaje ofertę rozwiązania zagadki napadu na dyliżans. Ma odkryć tożsamość bandytów, lecz sprawy zaczynają się komplikować.

W roli głównej wystąpił szwagier Lee van Cleefa z „Za kilka dolarów więcej”, czyli Peter Lee Lawrence. Zauważyłem, że wśród fanów gatunku raczej nie cieszy się on sympatią ze względu na swój chłopięcy wygląd i zaczesane na bok blond włoski. Mi jego facjata nie przeszkadza, a w „Killer calibro 32” wypadł bardzo dobrze opierając swoją grę aktorską głównie na sardonicznym uśmieszku. Reszta obsady pogrążyła się w przeciętności, może poza Mirko Ellisem, który wcielił się w dosyć podejrzanego szeryfa. Muzyka całkiem niezła. Drażnić mogą bijatyki, przy których facet trafiony w szczękę odlatuje na kilka metrów, ale taki już urok tego gatunku. Sceny nocny zostały zrealizowane wyjątkowo kiepsko, za to podobały mi się sekwencje gry w karty – bardzo klimatyczne. Scenariusz może zapewnić co najmniej jedną niespodziankę, chociaż po zakończeniu spodziewałem się trochę więcej. Podsumowując byłby to typowy średni spaghetti western, lecz pomysł na głównego bohatera podwyższa ocenę całości.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones