Sadziłam, że to jedna z komedii które śmieszą, mają dość chwytliwy temat i tyle. Okazało się
jednak, że ten film jest wzruszający i niesie ze sobą morał. Mówi o tym żeby korzystać z każdej
chwili bo życie mija za szybko, czasem tak jakby ktoś je przewijał.
Nawiązując do innych komentarzy ja też płakałam, moment kiedy bohater dowiaduje się o
śmierci ojca i że nie może wrócić jest porażający. Cieszyłam się jak dziecko z nowej zabawki gdy
okazało się, że to tylko sen :D
Ja nie chciałabym takiego pilota, bo życie w pełni pod kontrolą jest nudne i jak widzimy w
przypadku tego filmu może być katastrofą...