Po za tym że główny bohater jest na początku mocno irytujący( mówiąc wprost - to głąb) , to całkiem zgrabna komedia, niosąca ze sobą parę wartościowych obserwacji dotyczących związków międzyludzkich. Momentami ociera się o farsę, ale solidne aktorstwo i przede wszystkim duże tempo sprawia iż widz nie ma czasu zastanawiać się nad niedociągnięciami. No i te francuskie aktorki. Taka Caroline Anglade ma w sobie więcej seksu niż tabun naszych aktorko - celebrytek w dziesięciu polskich komediach razem wziętych.. Film na początku może nie powala , ale im dalej jest coraz lepiej - i śmieszniej. Do tego niezły finał. Przypominający że w życiu nawet komediowym trzeba płacić za błędy.
Zgadzam się z Tobą.Całkiem dobra komedia,w sam raz na poprawę humoru.Francuzi ostatnio mogą się pochwalić lepszymi komediami od Amerykańców.