Film chciałem zobaczyć tylko ze względu na to, że kiedyś słuchałem Cradle of Filth. Słyszałem, że jest kiepski ale za to zabawny. Faktycznie. Jest zabawny. Jest bardzo zabawny. Poza tym tandetny, biedny i oklepany. Flaki są - owszem. Jest krew. Tylko dlaczego to wszystko tak tragicznie wygląda? I zastanawia mnie, dlaczego krew płynie zanim ciało zostanie zranione? Hmm... Chłopcy mogli nastukać więcej miedziaków. Może wtedy ten zjadany kot nie wyglądałby jak pobratymiec Muppetów.
Oglądałem ten szit ze znajomymi przy browarze. Dawno się tak nie uśmialiśmy. To jeden z tych obrazów, który ogląda się dobrze, gdy leci w tle i nikt nie zwraca na niego uwagi.