PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34928}

Kobieta-Kot

Catwoman
5,2 66 347
ocen
5,2 10 1 66347
2,0 8
ocen krytyków
Kobieta Kot
powrót do forum filmu Kobieta-Kot

Ludzie! Co mi jest!? Zanim obejrzałem (genialnego) V jak Vendetta i (fenomenalnego) AVATARA, Catwoman był moim ulubionym filmem! A tymczasem: Zebrał 4 Złote Malinki. Ma ocenę 5,3. Negatywne przyjęcie fanów Batmana, no i tutejsze komentarze... Sam fakt że moim ulubionym filmem 4ever jest AVATAR, trochę mnie wyróżnia, gdyż film przyjął mieszane oceny, a przez hejterów jest jechany na całego. V jak Vendetta też nie przyjął się idealnie. Od legendarnego Króla Lwa, osobiście wolę Król Lew II (chociaż Króla Lwa też uważam za boski film), na którego forumowicze nie szczędzą krytyki. Odwrotna sytuacja występuję z Zakochanym Kundlem, gdyż lubię jedynkę, a dwójka nie bardzo mnie zachwyciła, tymczasem większość ma zupełnie odwrotne zdanie! W "101 Dalmatyńczykach" uwielbiam nowy dubbing, podczas gdy większość twierdzi że to kompletna pomyłka! To tylko kilka z wielu przykładów... Ehh... Mnie coś dolega, czy co? Jednak część mnie cieszy się że tak jest. Gdyż ja szanuję każde zdanie, ale moje niewiele osób chociażby toleruję. Słyszę tylko: "Ciebie porąbało!", "Lubisz płytkie kino, dla niewymagającego widza!", "Jeżeli to lubisz, znaczy że jesteś debilem". Zawsze wolałem być tym na kogo naskakują, niż tym kto naskakuje. Dodatkowo mogę się cieszyć sympatią do tytułów, uważanych przez szerszą publikę za wartościowe, takie jak Zielona Mila i niechęcią do takich filmów jak Justin Bieber: Never Say Never.

Jednym słowem uważam że jestem całkiem normalny i lubię wymagające kino. Jeżeli uważacie inaczej i macie mnie za "debila", znaczy że nie macie szacunku dla cudzego zdania, a ja do waszego jak najbardziej mam ;). Jednak naprawdę dziwi mnie to, czemu ja czuję coś odwrotnego do wszystkich. Może mam półkule mózgowe ustawione odwrotnie...?

ocenił(a) film na 4
andrzej_goscicki

Jeśli Twoim ulubionym filmem "4EVER" jest "Avatar" to istnieje duże prawdopodobieństwo, że rzeczywiście Cię porąbało.

ocenił(a) film na 8
andriej2

TO akurat brak szacunku dla cudzego zdania. Jednym słowem: Jesteś dupkiem ;P. To że napisałem "Czy mnie porąbało?" to nie znaczy że tak myślę. Ja jestem zadowolony ze swojego zdania, dziwię się tylko, że niemalże zawsze jest odmienne niż u szerszej grupy widzów.

ocenił(a) film na 4
andrzej_goscicki

Nie powiedziałem :"Jesteś porąbany". Powiedziałem, że jest duże prawdopodobieństwo.

ocenił(a) film na 8
andriej2

Jest różnica? I to i to, to obelga. Uważasz że skoro lubię jakiś film, to mogę być porąbany. Sorki ale to nic innego jak brak szacunku do cudzego zdania :).

ocenił(a) film na 4
andrzej_goscicki

To drugie nie jest obelgą. Nie twierdzę, tylko przypuszczam.

ocenił(a) film na 8
andriej2

To powiedz mi: Czemu jest "prawdopodobieństwo" że mnie porąbało, TYLKO dlatego ze AVATAR to mój ulubiony film? Co w nim takiego jest, że "miałbym" być porąbany, skoro go lubię? Czemu w ogóle "miałbym" być porąbany, z powodu sympatii do jakiegoś filmu? Zdanie nie zmienię, moim zdaniem jest to sprawne obejście przypuszczające (termin wymyślony przed chwilą, przez moją osobę), w którym wiele osób może dostrzec zwykłą obelgę. Dodatkowo jeśli to "prawdopodobieństwo" jest DUŻE. "Przypuszczasz" że mnie porąbało, tylko dlatego że lubię AVATARA. Jak to nie obelga, to na pewno brak tolerancji dla cudzego zdania. Zawiało egocentryzmem :P.

ocenił(a) film na 4
andrzej_goscicki

Jak Ci wieje to zamknij okno.

ocenił(a) film na 8
andriej2

I kolejny uszczypliwy komentarz ;). Oj nie lubisz fanów AVATARA, oj nie lubisz :D.

andriej2

Odpuść. Komu się "Avatar" podobał, to niech się dalej podoba. Tobie nic do tego, skoro zaliczasz się do innej grupy ludzi.

ocenił(a) film na 8
Metropholis

Muszę zapytać: to było twierdzenie kierowane przeciw mnie, czy neutralne?

andrzej_goscicki

Przeciw, ale nie dążę do sporu. Po prostu mnie też Avatar nie przypadł do gustu, pomimo świetnej grafiki, ale skoro są ludzie, którzy się tym zachwycają i tak bardzo im ten film utknął w pamięci, to niech wystawiaja mu nawet same 10 . My nie zaliczamy się do fanów, więc pozostaje nam obiektywne ocenienie tego filmu, ale bez atakowania innych. Tyle z mojej strony.

ocenił(a) film na 8
Metropholis

Źle mnie zrozumiałeś. To że nie lubisz AVATAR'a, to nie znaczy że jesteś przeciw mnie. To znaczy że masz inny gust. Ja osobiście nie mam nic do ludzi, którzy nie przepadają za tym filmem, ale pan andriej powiedział że mnie porąbało (a jego tłumaczenie jest dość... żałosne), więc coś tu chyba jest nie w porządku, prawda? Przecież każdy ma swój gust, a ja wyraźnie zaznaczyłem, że treść tematu to czysta ironia. Nie uważam że coś jest ze mną nie tak, tylko trochę mnie dziwi, że robię wszystko "na przekór" innym ;P.

Również nie dążę do sporu. Mam bliskiego kumpla, który nie lubi AVATAR'a. I co z tego? Nie uważam go za kretyna, a wręcz przeciwnie, za wielce rozsądnego człowieka. Kiedy rozmawialiśmy o AVATAR'ze, ujął to mniej więcej tak: "AVATAR? Nie porwał mnie. Moim zdaniem słaba fabuła i nie przekonująca gra aktorska. Natomiast za efektami nie przepadam. Lubisz AVATAR'a? Spoko, nic mi do tego. Widać coś musiałeś w nim zauważyć, czego ja nie dostrzegłem." Można? Można! ^^

andrzej_goscicki

No to spoko. Mnie też fabuła Avatara nie porwała, ale jestem podatna na działanie efektów specjalnych i świat Pandory naprawdę zrobił na mnie wrażenie. Nie martw się, nie jesteś porąbany, tak bvywa że często gustami odróżniamy się od innych. :-) Ja też mam wiele filmów, które uwielbiam, a które są wyśmiewane, wyszydzane albo kompletnie zjechane przez krytyków. No ale cóż - chyba nie ma co liczyć, że w internecie jest więcej ludzi myślących niż bezmyślnie podążającymi za resztą...

ocenił(a) film na 8
Metropholis

Takie podejście powinno mieć wszyscy na tym forum ;).

andrzej_goscicki

Dzięki. Wiesz co, tak się zastanawiam, czy ten pierwszy post miał być do Ciebie. Chyba nie... Źle kliknęłam, bo nie zgadzam się ze zdaniem andriej2 a nie Twoim. Głupimi tekstami sypał i ogólnie nie było to mądre. Za pomyłkę najmocniej z całego serducha przepraszam :-)

ocenił(a) film na 8
Metropholis

W porządku ;).

andrzej_goscicki

Pytasz czy cie porąbało, a gdy ktoś odpowiada twierdzoąco to zarzucasz mu że jest dupkiem. Najwyraźniej naprawdę cię porąbało.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

A ty najwyraźniej jesteś dupkiem.

Przecież nie napisałem że mnie porąbało, by poznać wasze zdanie w tej kwestii, lub dlatego że się nad tym zastanawiam. Napisałem to w formie żartu. Czy kiedy coś ci się przewidzi/przesłyszy, nie żartujesz sobie że jesteś ślepy/głuchy, mimo iż wiesz że nie jesteś?

Nie szukałem potwierdzenia zakładając ten temat. Nawet nie wiedziałem że znajdzie się ktoś na tyle bezczelny, by wmawiać mi że mnie porąbało. Wybacz że zbyt wysoko oceniłem kulturę tutejszych użytkowników.

andrzej_goscicki

Skoro zadajesz pytanie to musisz się liczyć z tym, że ktoś na nie odpowie. Tak mało przewidywalny jesteś? Przecież to oczywiste. I dlatego że tak twierdzę jestem dupkiem? To gratuluję ci twojej kultury.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Wybacz ale jeżeli ktoś pyta "Porąbało mnie?" a ty mu SZCZERZE odpowiesz "Tak" to ma być kultura?

Tak naprawdę to spodziewałem się takich odpowiedzi: "Nie porąbało cię, każdy ma swój gust."

Widać jednak przeceniłem nie tylko kulturę, ale i tolerancję użytkowników FW.

andrzej_goscicki

Moim zdaniem niczym nie przewyższasz w kulturze pana który ci odpowiedział.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Hmmm, naprawdę? To ja napisałem że go porąbało bo lubi inny film niż ja?

Nie wiedziałem że wyzwanie kogoś, kto wyzwał ciebie, jest brakiem kultury. No dobra, może ma to coś z tym wspólnego. Lecz mimo wszystko nie stawiaj mnie na równi z tamtym panem, bo ja nigdy nie przezywam kogoś bez powodu, lub dlatego że lubi pomidory.

Wtrącając się w tą dyskusję i broniąc człowieka, który jasno stwierdził że mnie porąbało, dlatego że lubię rodzynki a on nie, sam okazujesz brak kultury.

andrzej_goscicki

Nie. Ty napisaleś ze jest dupkiem. Poza tym uznając "Kobietę kot" za arcydzieło jesteś... powiedzmy delikatnie mało wiarygodny. Ja rozumialbym ze film mógłby się podobać, ale arcydzielo? Naprawdę pan andriej mial prawo wystawić taką opinię. To moje zdanie, Ty oczywiście masz prawo się z nim nie zgadzać.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Ale on uznał że mnie porąbało bo uznaję za arcydzieło AVATAR'a a nie Catwoman! Poza tym, jaki film by nie był, nikogo nie można obrażać! Każdy ma swój gust i należy to szanować!

Można z twojej wypowiedzi wywnioskować tyle, że zgadzasz się z andriejem w kwestii mojej niedyspozycji intelektualnej i dlatego uważasz że nie miałem prawa nazwać go "dupkiem".

Są różne filmy. Różne osoby uznają rożne rzeczy za arcydzieła. Nie możesz też zapominać, że nie dla każdego "Arcydzieło" i ocena 10 na filmweb znaczy to samo. Dla jednego znaczy to film idealny, a dla drugiego film który bardzo mu się podobał.

Jeżeli masz problem z moją oceną tegoż filmu, to twój problem. Ty też lubisz parę filmów, których ja nie cierpię, ale nie uważam że jesteś jakiś dziwny. Jesteś po prostu inny niż ja.

andrzej_goscicki

Nigdzie nie napisałem że zgadzam sie z andriejem, napisalem tylko że miał prawo do takiej opinii. Tyle.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Otóż nie ma. Jeżeli ludzie mają prawo do obrażania kogoś dlatego, że lubi rodzynki, to gratuluję ci patrzenia na świat.

andrzej_goscicki

Ludzie mają prawo odpowiadać na pytania zadane przez innych skoro ci inni mają wątpliwości.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Gratuluję wam obojgu inteligencji. Wy naprawdę uważacie że ja zastanawiałem się nad tym, czy mnie porąbało? Słyszałeś o czymś takim jak "pytanie retoryczne"?

To twoje stwierdzenie było moim zdaniem tak durne, że nawet nie chciało mi się go jakoś specjalnie komentować...

andrzej_goscicki

To jestv właśnie twój poziom. Obrażać czyjąś inteligencję. Wywyszszać się, i poniżać innych. Twoje malpy twój cyrk, nie będę sie zniżał do poziomu debila bo i tak pokonasz mnie doświadczeniem. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Wybacz, ale to wy obrażacie moją inteligencję twierdząc, że pytałem się na serio.

Ostatnią rzeczą jaką robię na tym forum, to wywyższanie się. Zamiast oceniać mnie po jednej rozmowie, radziłbym trochę pooglądać moje wypowiedzi.

andrzej_goscicki

Oceniam to co napisaleś przed chwilą, a nie w rozmowie z innymi. Twoja sprawa co robisz i w sumie nic mi do tego. Cześć.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Tak? Dlatego nazwałeś to "moim poziomem"? Oceniłeś mnie mimo że nic o mnie nie wiedziałeś. Wyzwałeś mnie od debili, napisałeś że poniżam innych. Słyszałeś pewnie wielokrotnie zdanie "kto ci dał prawo do oceniania innych"? Wyraźnie napisałeś "jaki jestem" a nie "jak się zachowuję w tej rozmowie". Wybacz panie "Cześć" ale z tego się nie wywiniesz.

andrzej_goscicki

Nie mam zamiaru się wywijać, bo to co piszesz to tylko i wyłącznie bzdury.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

O! Wiedzę że twoje "Część" nie było dosłowne, Panie Dzień Dobry ;).

Posłuchaj. Mam już naprawdę gdzieś całą tą rozmowę i to do czego zmierza. Wiem tylko jedno: NIE MASZ PRAWA obrażać innych, nawet jeżeli zadali takie pytanie jak ja (nie piszę tutaj że TY mnie obrażałeś. Mówiąc "nie MASZ prawa" mam na myśli po prostu: człowieka). Jeżeli piszę "Czy może mnie porąbało" to nie znaczy, że ktoś może temu przytaknąć. NIE MOŻE. Już inna sprawa że to było pytanie retoryczne, NIE MOŻNA nikogo obrażać!

Nie chrzań mi zatem, że miał on prawo do wyrażenia swojej opinii, bo NIE MIAŁ.

I nie pisz że ja tu kogoś obraziłem nazywając go "dupkiem". Wyznaje zasadę "zero tolerancji, dla nietolerancji" i jeżeli ktoś obraża mnie przez sympatię do jakiegoś filmu, to znaczy ze po prostu JEST dupkiem. A jeżeli twierdzisz inaczej, to współczuję.

Jeżeli chcesz poznać prawdziwy cel tego tematu, to przeczytaj trzy ostatnie akapity, a nie piszesz że ja się o coś "pytałem".

andrzej_goscicki

Ale pierd***cie...

ocenił(a) film na 8
_Cataleya_

http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20120504091942/pl.sims/images/b/bb/No_co_t y_nie_powiesz_112484.jpg

Muszę przyznać że musisz być rozsądną osobą, skoro właśnie tak zdefiniowałeś naszą rozmowę ;).

Cóż mogę powiedzieć? To prawda. Ta rozmowa od samego początku była żałośnie głupia, ale cóż? Widać nie jestem dostatecznie rozsądny, by takiej rozmowie się oprzeć ;).

ocenił(a) film na 8
Xerxo

Tak właściwie to ja też nie napisałem że napisałeś, iż się z nim zgadzasz. Napisałem że z twoich wypowiedzi wynika, że bronisz go, bo się z nim zgadzasz ;).

andrzej_goscicki

Tak napisałeś, ale to jest nieprawdą,i insynuacją. Nie będę się powtarzał, proponuję Ci abyś nauczył się czytać ze zrozumieniem, wówczas wszystko będzie dla Ciebie jasne.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

"insynuacją"? A może oszczerstwem? Tak wysoko oceniasz swoją osobę, że mam teraz puszczać w twoją stronę jakieś insynuacje?

Dobrze zrozumiałem twoje wypowiedzi. To co napisałem, to moje odczucia związane z ich czytaniem. Określenie "wywnioskować" nie znaczy "zrozumieć". Odsyłam do słownika ;).

PS: I kto tu obraża cudza inteligencję i się wywyższa?

andrzej_goscicki

Skoro sam napisaleś, że coś wynika, to znaczy, ze wywnioskowałeś. A moje wypowiedzi najwyraźniej źle zrozumiałeś. Nadal podtrzymuję swoje zdanie i go nie zmienię. Jak napisalem twoja sprawa co robisz, cześć.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

No właśnie! Znaczy że wywnioskowałem, a nie zrozumiałem! Jak pisałem: odsyłam do słownika, bo ty napisałeś że to ZROZUMIAŁEM w twoich wypowiedziach. Znajdź różnice między tymi dwoma stwierdzeniami (zrozumieć, wywnioskować).

Twoje wypowiedzi ZROZUMIAŁEM dobrze. Ale wyniosłem z nich coś innego, niż rozumienie tekstu. Coś co było ukryte między wierszami. To właśnie znaczy WYWNIOSKOWAĆ.

Nie obchodzi mnie twoje zdanie. Dawno już zaprzestałem starań, w zmienieniu czyichś wymysłów i iście chamskich stwierdzeń. To bez celowe. Rozmowa w internecie ma taki efekt, jak nakłanianie skina do zmiany koloru skóry.

andrzej_goscicki

A ty nadal nie rozumiesz.

ocenił(a) film na 8
Xerxo

To ty tu czegoś nie rozumiesz. Wiesz o co mnie chodzi? Chodzi mi o to, że stoisz po stronie człowieka, który bez wątpienia obraził mnie bez najmniejszego powodu. Dodatkowo napisałeś że coś tam do mnie masz, bo oceniłem Catwoman na 10, podczas gdy andriej mówił o AVATAR'ze. Można odczuć z twoich wypowiedzi, że sam uważasz że mnie porąbało, bo lubię Catwoman i dlatego bronisz andrieja.

I naprawdę, mam nadzieję że znasz różnicę pomiędzy "można odczuć" a "można wyczytać".

użytkownik usunięty
andriej2

Czy 'Avatar' jest taki zły ? No bez przesady , całkiem fajny film . Jeżeli ten film jest jego ulubionym tzn , że od razu go porąbało ? . Ludzieee trzymajcie mnie . ! Ciekawe jaki ty masz ulubiony film ..

ocenił(a) film na 4

"Underground" i "Ojciec Chrzestny".

ocenił(a) film na 8
andriej2

I naprawdę nie wystarczyło powiedzieć "mam inny gust niż ty"? Trzeba było "przypuszczać" że mnie porąbało? Nie oglądałem tych filmów, ale Ojca Chrzestnego doceniam ze względu na klasykę. Kiedyś na pewno obejrzę i wątpię by mi się nie spodobał.

To że masz "bardziej wartościowe" filmy w swoim topie, nie znaczy że ja jestem w jakikolwiek sposób gorszy od ciebie. Każdy ma swoje gusty, to jak sympatia do określonego koloru. Moim ulubionym jest czarny. Załóżmy że twoim biały. Porąbało mnie?

ocenił(a) film na 8
andrzej_goscicki

Dodatkowo: Terminator Ocalenie podoba mi się najbardziej ze wszystkich części (na drugim miejscu rzecz jasna Dzień Sądu, na trzecim jedynka i ostatni Bunt Maszyn). A widzę że zdobył niewiele pochlebnych recenzji...

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

V jak Vendetta cieszy się dobrą opinią krytyków i widzów na IMDB, więc nie rozumiem dlaczego się nie przyjął? Tak naprawdę nie rozumiem jak takie coś może podobać się komuś, kto czytał oryginał. W ekranizacji pominięto same najlepsze momenty zwłaszcza z V (gdzie jego rozmowa z Temidą? Gdzie ta jego teatralność?), usunięto poboczne postaci (które uwielbiałem) i plan stopniowego doprowadzania państwa do anarchi też mocno spłycono, w komiksie wszystko było pokazane w ciekawy i logiczny sposób.

Co do Kobiety-Kota to nie wiem co w tym filmie jest przynajmniej poprawnego. Tandeta, klisze, marne aktorstwo, reżyseria i profanacja postaci Catwoman z Batmana. Może zdjęcia są bardzo dobre ale to niczego nie ratuje.

ocenił(a) film na 8

Teatralność to V na filmie ma. Mniejszą niż na komiksach, ale jednak. Ja czytałem komiks i powiem tyle: MUSIELI TO JAKOŚ SKRÓCIĆ! Czy do takich ludzi jak Alan Moore nie dociera że film nie może trwać tyle, co pierwszy sezon Mody na Sukces? Musieli coś wyciąć, coś przerobić, żeby było krócej!

I kiedy do fanów dotrze, że mimo iż Catwoman była wzorowana na Selinie z komiksów, to nie ma z nią nic wspólnego? To nie historia złodziejki, która czasami pomaga Batmanowi. To coś zupełnie innego! Prosiłbym o przestanie komentowania tego filmu w stylu "profanacja postaci Catwoman z Batmana" bo tego typu wypowiedzi bystrością nie grzeszą... Bez obrazy. Możesz tego filmu nie lubić, nic mi do tego. Ale na pierwszy rzut oka widać że do Batmana ten film ma tyle, co siarka do metalu! To nie jest żadna wada! Byłaby nią, gdyby twórcy naprawdę ekranizowali komiks "Catwoman", ale tego nie zrobili...

użytkownik usunięty
andrzej_goscicki

Popatrz na Strażników, są znacznie obszerniejszym materiałem od VjV a Snyderowi udało się uchwycić prawie wszystko, nie tylko najważniejsze sceny ale każdy drobny szczegół. Poza tym w tych czasach kręci się więcej materiału filmowego niż potrzeba (70 minut wyciętych scen z Incredible Hulka, 2 godziny Avengers czy Avatara). Bracia Wachowscy powinni się wstydzić, że nie tylko nie oddali wszystkiego na ekran ale pozbyli się najlepszych scen i najmocniejszych stron opowieści Moore do tego przeinaczając wszystko na końcu. Można było to lepiej zrobić gdyby było podobnie jak w przypadku Watchmen - odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu + swoboda artystyczna.

Chociaż w przypadku Batman Year One udało się stworzyć wierną ekranizację liczącą 80 minut, ale komiks Millera jest niezbyt gruby więc to nie było takie niemożliwe.

"Ale na pierwszy rzut oka widać że do Batmana ten film ma tyle, co siarka do metalu!"
Chodzi o samą postać Catwoman, która jest z uniwersum Batmana.

"To nie jest żadna wada! Byłaby nią, gdyby twórcy naprawdę ekranizowali komiks "Catwoman", ale tego nie zrobili..."
W przypadku gdyby zrobili dobrze ten film to nie miałoby znaczenia. Popatrz na Batman Returns, tam Kobieta Kot też się różni od oryginalnej Kotki ale jednak jest bardzo ciekawą postacią. Tutaj mamy ładną Halle Berry w stroju aktorki filmów porno do tego bardzo nieprzekonywująca rola. Film nie jest nienawidzony bez powodu, jest po prostu bardzo słąby i bez pomysłu. Targetem bardziej tu były nastolatki oglądające MTV a nie fani komiksów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones