Dziwny post... Oczywiście, że to ciekawa propozycja - w końcu ta stacja nazywa się Kultura :)) Jednak temat abonamentu (temat taboo) nie sprowadza się tylko do kilku fajnych propozycji w miesiącu. Nawet tak ambitny kanał nie jest w stanie zmienić wizerunku TVP i jej "dziadostwa". I Kultura nie zawsze była/jest dostępna - jeśli nie masz np. kablówki ;/
Nic więc dziwnego, że coraz więcej ludzi ma opory przed płaceniem.

Absolutnie nie mam na celu nawoływania do płacenia "dziesięciny" na TVP.. Ta propozycja ze strony Kultury to jeden mały kroczek do rozgrzeszenia ich..
Mam po prostu obiekcje do TVP w tym również do tego kanału - czy pokazywanie non stop starych festiwali z Sopotu, Opola, Kołobrzegu czy Zielonej Góry mieści się w haśle misja?
Chyba nie.. Owszem grają nie raz coś z wyższej półki, ale ile razy można maglować te same filmy? Jak Bergman to zawsze "Persona", jak Kieślowski to "Trzy kolory".
TVP sobie bimba ile może, zamiast dobrego kina czy publicystyki płaci gwiazdorskie kontrakty lalusiowi Kraśko albo (obecnie jedynie) żonie swego męża Smoktunowicz-Lis.
Myślę, że ludziom jest obojętne czy informacje przeczyta znana twarz czy student z dobrą dykcją i bogatym słownictwem.
Cieszy mnie tylko to, że wreszcie TVP Kultura pokazuje film niedostępny na dvd w Polsce, dzięki temu właśnie spełnia swoją misję, o której zapomina wyciągając rękę po
abonament trwoniąc potem pieniądze na m.in. okazały gmach, gwiazdorskie kontrakty, seriale, które wołają o pomstę do nieba...
Co do dostępności TVP Kultura - słyszałam, że ponoć od stycznia lub czerwca 2013 ma być nadawania w paśmie telewizji naziemnej - choć nie dam sobie głowy uciąć.

Nie znam tak dobrze ramówki Kultury - a to z racji ogólnego nie oglądania telewizora - ale rzeczywiście czasem ten kanał ratuje człowiekowi życie i pozwala na choć trochę dobrego kina. Powtórki z tych samych propozycji to też wielka bolączka TVP - no bo ileż można oglądać np. Alternatywy, Janosika, czy inne wiekopomne "dzieła". Przecież nawet najlepszy film się z czasem znudzi :)) A oni być może wychodzą z założenia, że nowe pokolenia jeszcze tego nie widziały - co też byłoby głupotą (bo młodzi ludzie teraz siedzą w internecie i tam dostają wszystko co ich interesuje (odpukać - póki jeszcze można :P) i jest git).
A co do bolączek TVP - jest ich naprawdę wiele. To co napisałaś, to tylko takie Top-Tematy, o których każdy mówi i każdego to wk... A jak sobie pomyślimy na co te pieniądze idą ;/ Zresztą jak słusznie zauważyłaś idea "misji" jest obecnie jedną wielką ściemą. Paradoksem w tym wszystkim jest fakt, że każdy na to psioczy, a miliony (!) oglądają swoje ulubione seriale, gwiazdy, komentatorów i tym samym napędzają tą spiralę. Nie chcę pisać tu, że wszystko co TVP wypuszcza jest kiepskie, albo że dla prostaków (bo aż tak przemądrzały/zadufany nie jestem :P), ale żal mi kiedy potencjalnie ciekawe propozycje są spychane z anteny, albo umieszczane o późnych porach, tak że już się odechciewa włączać telewizor.

Pieprzyć kontekst tematu. Film jest naprawdę dobry :)

Zgadzam się,. Film dowodzi tezie, że J.L. Godard montażystą świetnym jest (w swej niepokorności i ekstrawagancji) a "przegadanie" filmu niczego mu nie umniejsza, nie męczy i nie nudzi.

Niestety obejrzałem. Szkoda, że Kultura czasem takie gówna pokazuje.