Ale niech mi ktoś wytłumaczy bo ja końcówki nie bardzo rozumiem, taki był zauroczony tą Liszowską i chciał z nią być ona milionerka i wogóle, i w tym show mowil o tym mężu ze wyjechał do Australii i koniec już z nią i wziął się za Dereszowską, co mu ta Liszowska zawiniła bo ja nie bardzo zrozumiałam że tak ja zostawil nagle, przeciez ona nie miała nic wpsolnego z zaginięciem męża. Ktoś ma jakieś wytłumaczenie tej sytuacji czy po prostu- zakończenie z dupy.
Potwierdzam, po prostu zakończenie z dupy.
W zasadzie normalne w przypadku tego lowelasa jest to, że nie trzymał się jednej kobiety, taki miał styl i taki miał reżyser ,,pomysł" na tę postać. Ale robić romans dosłownie w ostatnich sekundach filmu? Czyli co, widz niby ma uwierzyć, że gość się ustatkuje u boku Dereszowskiej? Ta, jasne...
Film jest katastrofą. Dawał ciekawość przez pierwsze 4,5 min - myślałem w naiwności, że może otrzymamy coś przemyślanego i świeżego. Nic z tych rzeczy. Degeneracja polskiej komedii jest faktem, trwającym zjawiskiem, które nie wiem, kiedy się zakończy. Ani jak mu zaradzić. Ja naprawdę już nie mam sił do naszych komedii, coś we mnie pękło przy okazji tego seansu.