Początkowo ciekawy ale wiało nudą. Po pewnym czasie się rozkręcił. W kulminacyjnym momencie powalił mnie - śmiech dramat wszysko na raz! Potem do końca byłem zachwycony.
Film reżysersko i aktorsko bardzo dobry, Scenariusz arcy-świetny, wykonanie ZNAKOMITE!
9/10 to za dużo i za malo jednocześnie. Jedyny w swoim...
Powiem szczerze, że mimo typowego amerykańskiego podejścia ten film naprawdę jest dobry! Film nie dla żółtodziobów. Pełen szacun
Jakby nie to obciachowe i typowo holyywodzkie przemówienie w szkole, gdzie wszyscy w ciszy i zaciekawieniu chcieli słuchać wywodów o trudach miłości syna i ojca... to dałbym 8/10. Mocna 7-mka ode mnie ;-)
Pozdro dla fanów Steve Carell'a - bo chyba uzbierała się już ich liczna gromadka od czasu "Bruce'a...
Ogólnie sięgnęłam po ten film tylko ze względu na J. Moore (oglądam z nią wszystko), a tu reszta obsady też fajna, fabuła ok. Dawno nie śmiałam się głośno na komedii ;)
Aktorzy byli swobodni, sprawiali wrażenie, że sami dobrze się przy niektórych scenach bawili. A już na pewno Gosling i Tomei mieli ubaw ze swoich...
jak w tytule oryginalny tytuł odnosi się do treści filmu a polskie tłumaczenie jest po prostu bez sensu.
ale warta obejrzenia, bo dobra ga aktorska, bo dobry scenariusz, bo oklepany temat pokazali w nieoklepany sposob... dobry sposob na spedzenie leniwego niedzielnego popoludnia we dwoje, albo na terapie malzenska
Wyraznie zabraklo pomyslu na zakonczenie, bo to co pokazali na zakonczeniu roku szkolnego i po nim to nieporozumienie. Dalbym 7 ale zanizam za chu...owa koncowke
Pomijam już fakt, że Gosling pretenduje do bycia ojcem moich dzieci(zaraz po Deepiei Meyerze), ale to co zrobił w tym filmie razem z resztą świetnej obsady...wgniotło mnie w fotel :) Ogólnie nie przepadam za komediami romantycznymi i szczerze powiedziawszy dosyc sceptycznie podeszłam do obejrzenia tejże perełki, biorac...
więcejuśmiałam się, szczególnie po 1h i około 25 minutach, popłakałam wręcz ze śmiechu. Ktoś miał zajebisty pomysł na fabułę.... film jest lekki, bardzo przyjemny i bez oporów daję mu 10.... między innymi dlatego, że już dawno, naprawdę dawno nie widziałam tak fajnie zrobionego filmu...
Cal Weaver. Jego perypetie małżeńskie, jego pogoń za odkryciem tego co utracił...ok. roku 1984 jak sam wspomina, jego metamorfoza ze znudzonego życiem małżonka do klubowego playoboya .Jacob młody przystojny bawidamek , uczący Cala wszystkich sztuczek nowoczesnego podrywu w stylu "urocza i seksowna". Klubowe "Ciacho"...
więcejRezyser filmu "I love you Philip Morris" i tym razem nie zawiodl. Komedia z wazna fabula, prawdziwymi zyciowymi problemami bohaterow, uczy i bawi. Z kazdym bohaterem widz moze sie zaprzyjaznic, wzbudzaja oni sympatie swoja prawdziwocia, inteligencja i cieplem. Przekroj przez pokolenia, rozmaitosc postaci pod wzgledem...
więcej