Kocham cię, Alicjo B. Toklas

I Love You, Alice B. Toklas
1968
6,8 248  ocen
6,8 10 1 248
6,0 4 krytyków
Kocham cię, Alicjo B. Toklas
powrót do forum filmu Kocham cię, Alicjo B. Toklas

Harold Fine (nie White - jak mylnie widnieje w obsadzie) z pewnością nie marzy o stabilizacji, ustatkowaniu się i założeniu rodziny. Należy do tych, którzy wciąż jeszcze szukają swej drogi, chcą badać, doświadczać i przede wszystkim - poznać siebie. Harold nie chce utknąć w jednej z pułapek życia, jednak zbliżająca się data ślubu powoduje, że mężczyzna zaczyna czuć się właśnie jak w matni. Za sprawą urodziwej hipiski Nancy i przepysznego ciasta czekoladowego (z wkładką; wg przepisu Alice B. Toklas ma się rozumieć), Harold odkrywa, że jego życie nie musi być wcale jednowymiarowe. Postanawia więć przejśc na drogę "kwiecistego dziecka" i chłonąć piękno świata w miłości i pokoju. Czy będzie to jednak ścieżka, którą będzie chciał wydeptywać przez całe życie?

"I Love You, Alice B. Toklas" to mały-wielki filmik końca lat 60., który w humorystyczny sposób traktuje o zagubieniu jednostki pośród wachlarza wzorców kultutrowych, a także o samej kulturze hipisowskiej. Nie muszę dodawać, że Peter Sellers spisał się znakomicie, a Leigh Taylor-Young, która debiutuje tu na dużym ekranie, jest naprawdę przeurocza.
Groovy!