Smutna,jak cały film;dowód na to,że..stąpając w życiu po różach-trafiamy często na krwawe ciernie..Muzyka-nienachalna podczas filmu;tylko z ogromną kulturą-towarzyszy akcji..Ale..temet główny-zostaje!!Znakomity kompozytor;libańskiegopochodzenia;twórca muzyki do "Angielskiego pacjenta";"Chanel i Strawiński"-także z niesamowitym Madsem Mikkelsenem-Gabriel Yared..A Mikkelsen?Ktoś tu nazwał Go.."mało przystojnym"?Dzieeeeeci!Echhhh!Mads-może.."zagrać" książkę telefoniczną-i zawsze będzie The Best!