To się nazywa promocja kina Polskiego. Wolę takie zwiastuny niż kolejne reklamy butów czy magazynów o modzie i urodzie, albo rapującego ćwoka o powstaniu warszawskim.
*polskiego
Jak takie "kino polskie" mają reklamować, to już wolę przez dwadzieścia minut oglądać wymienione przez Ciebie reklamy.
Męczyć się 20 min z reklamami niż 2 min ze zwiastunem ? Podejście co najmniej dziwne, biorąc pod uwagę że w większości tych reklam występują ci sami aktorzy co w tych zwiastunach.
Tylko poziom tych zwiastunów jest niższy nawet od reklam. Poza tym przed filmem nie puszczają 2 min zwiastunów, tylko jakieś 10, z czego połowa nadaje się na przemiał.