Facet ucieka od zrzędliwej żony, jedzie z kumplami na ryby i przeżywają wesołe przygody.
Śmiechu co nie miara! Jeden zgubi - hahaha- spodnie, drugi - hahaha- zrobi łódkę z dmuchanych lalek, tu zabójca - hahah - który mdleje na widok krwi, tam ktoś sika - hahaha - do butelki albo - hahaha - gubi obrączkę. Ale beka!
Film z kategorii "może i to głupie, więc damy biegających i piszczących facetów, to będzie śmiesznie". Skończyło się gdzieś w okolicy biegania.