Film..no ciezko przyznac ale kiepski. Chlopiec grajacy Simona- zero autentycznosci. Ale na Bruce'a zawsze milo jest popatrzec;]]
tak rzeczywiscie film malo ciekawy, i gdyby nie Bruce to w ogole nie wart uwagi...
bruce też nie wiele działa Uważam, że Brucowi W. też w tym filmie trochę brakło autentyczności. Najlepiej wymazać ten tytuł w ogóle z pamięci :) PS. Pewne podobieństwa do "Szóstego zmysłu" są - ten sam aktor i dziecko z problemami :)