najbardziej przejmujący obraz Spielberga, brutalny, zarazem nieznany i niedoceniony (11 nomnacji do Oscara i ani jednej statuetki, przegrywa z klasycznym do bólu, wręcz archaicznym w stosunku do "Koloru purpury" melodramatem).
Sytuacja się powtórzy z przypominajcym ów film filmem:
"POKOCHAĆ" Jonathana Demme'a.
Również opowiadającym o czarnej społeczności w rodzącej się w bólach Ameryce i również z DANNY GLOVEREM i OPRAH WINFREY w obsadzie. Scenariusz napisała aktorka z "Koloru...", Akosua Busia, czyli Nettie. Film jeszcze bardziej gorzki i równie mocno dającvy nadzieję.
To świetna, intensywna opowieść, wielkie kino, aktorstwo bardzo wysokiej próby. Ani minuta nie jest zmarnowana
8+/10
Książka jest w gruncie rzeczy bardzo lakoniczna, żeby nie powiedzieć pobieżna. Owszem jest śmielsza homoerotycznie (gdy Celie poznaje swoje ciało i bawi się nim), ale jako opis miejsca i środowiska książka jest w gruncie rzeczy uboga. Film jest daleko bardziej skrupulatny, cierpliwy i pieczołowity w opisie. Zwyczajnie bardziej staranny. Duża w tym zasługa scenariusza.
Bodaj pierwszy obraz, w którym niewola czarnych nie przyjmuje postaci okowów. Czarni są tu tak samo okrutni i podli jak biali. Bez względu na rasę.
Polecam przy okazji film "POKOCHAĆ" Jonathana Demme z Dannym Gloverem, Oprah Winfrey, Thandie Newton i Kimberly Elise. Wgniata w fotel!
https://www.filmweb.pl/film/Pokocha%C4%87-1998-4107
Niegodziwość, okrucieństwo, złośliwość nie mają koloru skóry.
Bezinteresowna nienawiść przeciwstawiona zostaje tu równie bezintersownej miłości.
Sercem tej opowieści jest rodzeństwo. Miłość siostrzana. Ekstremalnie trudny temat, w kinie bardzo rzadko poruszany. W kinie nie ma rodzeństw, tutaj to jest serce filmu. Serce, które krwawi i goi się z takim trudem.