Te jego jęki mnie rozbroiły...aż się popłakałem ze śmiechu - za to plus. Reszta to minusy, zaczynając od aktorów, kończąc na muzyce.
Polski tytuł jest chyba tłumaczeniem z niemieckiego "Todeskommando Iwo Jima". Wprowadza w błąd gdyż śledzimy losy
oddziału amerykańskiego w trakcie walk na Filipinach. Film naiwny, odrealniony i głupiutki, za to
dość zabawny i dobrze się ogląda. Są liczne strzelaniny i eksplozje a całość przyzwoicie
zrealizowana.