jest to trucizna w postaci tabletki. Dali jej to, aby jesli zajedzie taka potrzeba (nie wiedzieli jak bedzie wygladac lot) ją wziela i szybko, bezbolesnie sie usmiercila.

Hah, dzięki bardzo za odpowiedź ;d ale właśnie tak podejrzewałem, że to swego rodzaju tabletka, interesowały mnie tylko jakieś szczegóły, czy ktoś rozpoznał tę truciznę, czy to cyjanek czy może coś innego i ewentualnie jak działa.

wiesz co - co to bylo to nie wiem, ale jesli chodzi o sposob dzialania to jesli to miala byc 'szybka i bezbolesna smierc' to ta tabletka mogla tylko powodowac zatrzymanie akcji serca, jakby inaczej dzialala efekt nie byl by szybki i bezbolesny ;p

Podobno takie tabletki wręcza się astronautom, na wypadek, gdyby nie byli w stanie wrócić na Ziemię.

Tabletka, a może raczej kapsułka pojawia się w filmie nieprzypadkowo. Carl Sagan - autor powieści "Kontakt" na podstawie którego powstał omawiany film, nieustannie podważał zapewnienia astronauty Jim'a Lovel'la, który twierdził, że NASA nigdy takowych kapsułek nie wręczała astronautom. Jim Lovell był kapitanem misji Apollo 8 oraz co za pewne nadaje smaczku całej sprawie - osławionego Apollo 13, więc moim zdaniem jest jak najbardziej obeznany w temacie. Ponadto aby w kosmosie popełnić samobójstwo wystarczy jedynie pozbyć się tlenu z kabiny, co zapewnia bardzo szybką i bezbolesną śmierć

to film Sci-Fi więc i tabletka ta pewnie była wymyślona i w rzeczywistym świecie w ogóle nie istnieje.