Hollywod is death! Welcome Bolliwood
toż to kicha roku ..dziesięć minut oglądałem…dno i żenada…..film przypominał filmiki kategorii B a nawet C. Dobrze że van Dam tam nie występował!
Kolejny gniot z jego udziałem. Co się dzieje z gościem który kiedyś był ikoną filmów akcji a teraz podąża drogą Seagala? Kolejny film z jego udziałem, który pomimo daty produkcji wydaje się być dziełem z lat '80. Ani scenariusza, ani akcji, ani efektów... Gość musiał nieźle komuś zajść za skórę w Hollywood, że biorą go...
więcejPrzecież Bruce Willis smieje sie w twarz swoim pracodawcom!!! Co oni sobie myslą jak on taką fuszerkę odwala? Nie musze ogladac filmu wystarczył zwiastun to wyglada jak jego ostatnie 5 filmów ta sama olewajaca maniera ON NIE GRA ON MA WSZYSTKO W DUPIE całym ciałem to mówi!!!Po co sie meczyc? Czas konczyc Bruce!!!
Ciekawe podobno gra w takich syfach bo ma poczatki Alzheimera i chce jak najwiecej grac bo wkrotce nie bedzie mu to dane.