FREDDY KRUEGERW tym roku wychodzi remake słynnego Freedy'ego. Nie mogłem więc sobie odmówić poznania wcześniejszych części.To co jest nieodłącznym elementem całej serii to RYMOWANKA...One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.Five, six, grab your crucifix.Seven, eight, gonna stay up late.Nine, ten, never sleep again.Porównując do siebie kolejne części wyszedł mi taki oto obraz "jakości" poszczególnych filmów.Jak widać im dalej tym gorzej.1) Koszmar z ulicy Wiązów (1984) 8/102) Koszmar z ulicy Wiązów 2: Zemsta Freddy’ego (1985) 6/103) Koszmar z ulicy Wiązów 3: Wojownicy snów (1987) 7/104) Koszmar z ulicy Wiązów 4: Władca snów (1988) 5/105) Koszmar z ulicy Wiązów 5: Dziecko snów (1989) 4/106) Freddy nie żyje: Koniec koszmaru (1991) 3/107) Koszmar z ulicy Wiązów (2010) 5,5/10Jedynka jest najlepszą częścią, i chyba wszyscy się ze mną zgodzą. Dwójka jest tylko niezła i widać, że trochę odstaje od pierwowzoru, jednak część trzecia nadrabia niedoskonałości poprzedniej części. Jest bardziej krwawa a tortury są bardziej wyraziste!Pierwsze trzy części śmiało więc dodaję do ULUBIONYCH :-)Kolejnym filmom towarzyszą coraz to nowsze efekty specjalne, jednak poziom wykonania jest dużo niższy. Co do 4-ki to jeszcze można zobaczyć co symbolizuje ocena 5/10 czyli OK.Dalej jednak już zaczyna się komedia. W piątej części Freedy w jednej scenie nawet jeździ na deskorolce... Część szósta jest jeszcze bardziej żałosna... tym razem Freddy lata na miotle :/To już nie tylko komedia, to wyraźna parodia jednak są już to bzdury i obejrzeć można tylko aby przekonać się jak dla Ciebie wygląda cała seria. Moje oceny już poznałaś/-eś :)Nową część, tzw. remake oznaczyłem jako nr 7. Jak się ma do filmów z lat 80-90 ??Znowu mamy bohaterów którzy boja się zasnąć i przez swoje koszmary senne giną na jawie.Znowu mamy strach, krzyk i krew... czyli krwawe szpony znowu w akcji.Jest to film porównywalny do poniższych, i wiem że ocena 6,5 zacznie spadać.A stary Freedy bardziej mi się podobał jeśli chodzi o charakteryzację.KLIMATU tamtych części też tutaj zabrakło choć same efekty są dobre.Dlatego za klimat moja ocena 5/10, za efekty 6/10, więc moja subiektywna ocena to 5,5/10."Piątek 13-go" (2009)http://www.filmweb.pl/film/Piątek+13-go-2009-297047"Krwawe walentynki" (2009)http://www.filmweb.pl/film/Krwawe+walentynki-2009-472800
Osobiście obejrzałam tylko pierwszą część, po której - o, zgrozo - krzyczałam w nocy, zupełnie nie wiedzieć czemu, skoro oglądając nie bałam się ani trochę. Możliwe, że paranoja głównych bohaterów trochę mi się udzieliła.
Ogółem Freddy Kruger jest kiczowaty i boi się go chyba tylko i wyłącznie moja mama.
btw. sięgnę chyba po kolejne części, bo bardzo chciałabym zobaczyć Freddy'ego na deskorolce.
Pewnie boi się go Twoja mama, ponieważ oglądała go w młodym wieku, kiedy film ten był uznawany jako jeden z najbardziej przerażających, podobnie jak Laleczka Chucky. Teraz filmy tego typu nie straszą współczesnej młodzieży, częściej bawią. Na przykład mnie, chociaż nie śmiałam się podczas oglądania. Oceniam go jednak wysoko, pomimo braku "straszności". Podobał mi się. Mam 13 lat, ale myślę, że za jakieś 10 powrócę do niego, jeżeli wtedy będzie można go jeszcze gdzieś dostać ;)
Osobiście polecam część 1, 2 i 3 a pozostałe jak kto uważa.
Nowy Freedy z 2010 jest taki sobie więc do kina raczej nie namawiam.
SORRY ZA TAKI ZBITY TEKST ALE NIE MAM JUŻ MOŻLIWOŚCI EDYCJI.
Powklejałem tą samą treść do pozostałych części i tam lepiej się go czyta.
Oglądałem tylko traisery nowego gościa w kapeluszu i muszę napisać, że wygląda na nich jak upośledzona niemowa, a jak już coś powie, to niech ręka boska się nie wstrzymuje. Brzmi strasznie. Postać podchodzi bardziej pod psychola, a prawdziwy Freddy Kruger kreował się trochę w inną postać.