Sam się zastanawiam. Nawet twórcy i aktorzy tego filmu przyznali po czasie, że to był jakiś wypadek przy pracy i ogólnie coś nie zagrało. Był kiedyś film z podobną historią, tyle że zamiast dzikiego zachodu była średniowieczna Europa - i tamten film był z gatunku tak absurdalnie słabych, że aż śmiesznych i bawiących na swój głupi sposób. Już nie pamiętam tytułu, nie grały tam żadne wielkie gwiazdy chyba, ale i tak milej go wspominam od tego 'dzieła'. A to to, zabrało mi z życia dwie godziny i 15 złotych i już nikt mi tego nie zwróci:(
zapraszam do skrytykowanej recenzji kilka tematów wstecz pt. Typowy amerykański film part 1-4.