Film pod publike amerykańską, aby pokazać im jacy to oni zawsze są pokrzywdzeni, że zawsze walczą w imię dobra (swojego), i wszyscy ich nienawidzą. Żałosny film ale w taki sposób temu głupiemu społeczeństwu można dzisiaj przekazać "prawdę", inaczej sie nie da bo odbiorca jest zbyt głupi aby zrozumieć, kto jest tak naprawdę kim.
Właściwie to jeszcze mi się nie zdarzyło trzymać strony tej "złej" w filmie gdzie jest konkretny i jasny podział - dobrzy i źli. Kiedyś jednak musi być ten pierwszy raz.
Dla Ciebie, chyba wszystko, co "amerykańskie"="złe".
Ja tutaj nie odczytałem wielkiego przekazu, jacy to Amerykanie są wspaniali, a wręcz przeciwnie - że naginają zasady (nikt nie wydał zgody na misję), postępują niezgodnie z prawem i są mściwi (w końcu głównie chęć zemsty kierowała bohaterem).
Poza tym film świetnie zrealizowany, moim zdaniem jedna z najlepszych produkcji tego roku.
Film ma głębszy przekaz, a to czy coś jest zgodnie czy niezgodnie z jakimś tam prawem jest mało istotne akurat w tym filmie. Chodzi o to, że to terroryści _zawsze_ są najgorsi i należy jechac na drugi koniec świata i ich powybijać. W istocie rzeczy terroryzm bywa niekiedy wykreowany (co ma swoje cele), a potem należy walczyć z nim jak z najgorszym złem. Telewizja, prasa i inne media są tak zakłamane, że prawdy nie znajdzie się na wierzchu. Na wierzchu są właśnie takie zakłamane filmy jak ten. Terrorysta zły, amerykanin dobry. Tak mają wszyscy myśleć, a to jest złe. Widać tutaj też doskonale jeszcze jedno - w dzieisjeszym świecie prym wiodą efekty specjalne, akcja, dźwięk, dobór i gra aktorów - nie ważna jest fabuła czy dociekanie o co tutaj właściwie chodzi.
Takich produkcji będzie coraz więcej.
I nie wszystko co amerykańskie = złe. Ale ostatnie wydarzenia sprawiają, że tak się dzieje.
Dziwię się, że świadomość polaków jest na tak niskim poziomie.
Zgadzam sie choc film nie tyle pod amerykanska publike, co bardziej na zlecenie bushowej administracji. Autorzy filmu nie zadaja sobie trudu, aby chocby naswietlic motywy dzialania zamachowcow, nie ma slowa o eksploatacji zasobow naturalnych tego kraju przez obcy kapital, czy jak powiedziane we wstepie filmu "ameryka zapewnia arabii saudyjskiej biezpieczenstwo" - przypomina mi to sytuacje, gdy placi sie gangsterowi za ochrone.
Mniej lub bardziej ukryta propagada leje sie przez prawie caly film, jak chocby gdy bohaterka wypowiada:
"Al-Qaeda przegrała pierwszą fazę tej wojny.
Zdają sobie z tego sprawę, więc postanowili zacząć od początku."
Pierwsze zdanie ma na celu utwierdzenie widza, ze amerykanie im "dokopali" i "wojna z terroryzmem" jest skuteczna, drugie natomiast wskazuje, ze "zli" szykuja sie do kontrataku, wiec trzeba byc czujnym, przycisnac mocniej i uderzyc najpierw.
W koncowce propagandy troche mniej, w jej miejsce wchodzi napierdzielana, a to po to zeby przypadkiem nie zanudzic amerykanskiego widza, co z tego ze sceny fajnie zrealizowane kiedy kompletnie nierealne, widac amerykanow kule sie nie imaja, za to head-shoty potrafia robic z zamknietymi oczyma.
Caly film ma na celu pokazac jak straszny jest terroryzm i utwierdzic w spoleczenstwie przyzwolenie dla dalszej koniecznosci "wojny z terroryzmem", wszak niezadowolenie z "misji" irackiej ciagle w stanach narasta...
Mi się wydaję, że właśnie film nie pokazuje jacy to amerykanie są wspaniali. Świadczą o tym ostatnie słowa. Oba kraje kierują się chęcią zemsty co napędza się nawzajem. No ale że wy tego nie widzicie to już wasza sprawa.
A czego się spodziewałeś, skoro to jest amerykańska produkcja? Terroryzm jest zły i to każdy wie, ale że amerykanie sami sobie go stworzyli tylko po to aby w kraju nie było krachu gospodarczego spowodowanego zbyt dużymi cenami ropy, to inny problem. Ja sie skupiam na samym filmie, nie na jego przesłaniu i muszę powiedzieć że jest naprawdę dobry- dobre efekty oraz wartka akcja.
Gdy będę czytał książkę historyczną, w której napiszą, że to polska wywołała np. druga wojnę światową stwierdzę, że książka w sumie jest dobra bo ma ładna okładkę i jest dobrze złożona. Analogia może nie trafiona ale jakoś tak mi się nasunęła. Nie ważne czy prawda, czy nie prawda, ważne, że kule świstają nad głowami, bazuki latają w te i we wte, no ale co tam.
PS. nigdy nie strzelałem z pistoletu/karabinu maszynowego, ale jestem pewien, że trafiłbym przynajmniej jednego w akcji pod koniec filmu...dziwne, że nikt z siatki terrorystycznej (a było ich więcej niż hamerykańców) nie drasnął nawet żadnego z nich. Buahahahaha.
TO JAK NIE STRZELAŁEŚ TO PO CO PISZESZ TAKIE DYRDYMAŁY !!!!
jak byś dostał karabin do reki to byś się wystraszył strzału oraz "kopnięcia" i albo go upuścił albo strzelił w powietrze.
Takich cwaniaków jak ty wielu przychodzi na strzelnice z (najczęściej) ojcami z 30 metrów w poruszającą się atrapę dzika z breneki nie potrafią trafić przez 2 godziny ( chyba że im się jakiś farfocel albo rykoszet trafi)
Co do filmu Jak ci sie nie podoba hameryka i filmy z tego kraju TO NIE OGLĄDAJ Masz jeszcze bollywod. Film świetnie zrealizowany i trzymający w napięciu z dobrymi efektami i ciekawą historią. Takie jest przynajmniej moje zdanie
A z terroryzmem trzeba walczyć bo to nie są ludzie tylko zwierzęta.
Jak chcą walczyć niech atakują wojsko lub ewentualnie policję a nie szkoły z dziećmi .
Nie mam zamiaru usprawiedliwiać działań usa na bliskim wschodzie Bo Prawda jaest jak dupa Każdy ma swoją i zależy od punktu siedzenia
Jak chcesz poznawać historię i filmy dokumentalne proponuje włączyć tv i zapuścić Planet. Na NGC czy DC dokumenty są troche zbyt tendencyjne i jednostronne ( to też moje prywatne zdanie)
Pozdrawiam
"A z terroryzmem trzeba walczyć bo to nie są ludzie tylko zwierzęta."
A uważasz że wszyscy Ci którzy walczą w Iraku i Afganistanie to terroryści? Bo ja bym tak amerykanów nie popierał do końca. Oni też święci nie są, i też czasem zachowują się jak zwierzęta. Ostatnio ledwo wycieka informacja którą większość mediów pominęła. 3 zołnirzy amerykańskich kopało kobietę w ciąży. Policjant iracki zastrzelił 2 namiejscu. I bardzo dobrze. Jest teraz w kraju bohaterem. Jest też oskarżony przez władze za podwójne morderstwo. Fajnie nie? Amerykanie też zachowują się jak zwierzęta tylko świetnie to ukrywają.
Wszędzie są dobrzy i źli.
Podczas powstań - listopadowego i styczniowego - tez byliśmy terrorystami, wysadzaliśmy tory, przesyłki poczty, zdejmowaliśmy kurierów itp.
A czy terroryści są zwierzętami? Tylko niektórzy. Tacy są ludzie po prostu. Zwierzęciem jest ten ktoś co nie myśli i władze nad nim przejął instynkt.
Gówno wiedzą CI co uwążają, ze zwierzęta myślą na takim poziomie jak my lub są mądrzejsze od nas.
Może z tymi zwierzętami trochę przesadziłem Ale i tak uważam że należy ich tępić
Pozdrawiam
Z kim Ty się na głowy zamieniłeś że porównujesz zabory do sytuacji w Iraku? Wojna partyzancka z okupantem, a terroryzm to dwie "trochę" inne sprawy. Pominąwszy to że tam zdecydowana wiekszość "bojowników" tak naprawdę nie ma bladego pojecia o co walczy. Duchowny im powiedział że trzeba zabijać białe diabły i zabija. Koniec kropka. A swoją drogą to że teraz każdy terrorysta walczy w imię allaha i zabija białych to niestety jak zwykle wina Niemców, poczytajcie co wykombinowali w czasie I wojny swiatowe i jakie mamy teraz tego następstwa.
A ja strzelałem między innymi z kałasznikowa i naprawdę oddając kilka serii z bliskiej odległości w ciasnych uliczkach trzeba mieć dwie lewe ręce żeby ktoś nie dostał przynajmniej jakimś rykoszetem.
Arabscy terroryści mają styczność z bronią praktycznie od najmłodszych lat więc nie porównuj jakiegoś maminsynka, który przyjdzie z tatą postrzelać z wiatrówki do fanatyka, który jest gotów oddać za swoją sprawę życie.
Właśnie widzę, że tym zdaniem pokazałeś, że nie masz o tym pojęcia.
Dla twojej wiadomości strzela się krótkimi seriami po 4-5 pocisków bo każdy kolejny strzał powoduje coraz większy odrzut i podbicie lufy w górę i zamiast strzelać do celu wywaliłbyś wszystkie pociski w powietrze.
Więc pomyśl zanim coś napiszesz bo ujście żywym w ciasnych uliczkach gdy strzela do ciebie kilku uzbrojonych w broń maszynową ludzi graniczy z cudem a w tym filmie wygląda to jak w drużynie A.
a dla twojej wiadomości magazynek to 30 szt. "pestek" więc sobie policz ile to serii :)
W woju strzelałeś ?? Too nie za dużo Jestem myśliwym od 7 lat więc doświadczenia mam trochę inne
Pozdrawiam
popieram zdanie kowboja, czego sie spodziewales??? mnie sie tam film podobal, to chyba normalne ze jest proamerykansi skoro go ameryka zrobila. NIE PODOBA SIE NIE OGLADAJ FILMOW AMERYKANSKICH
Film ocenia sie za odbior , emocje , gre aktorska etc. polityke zostaw politykom . Problemem bliskiego wschodu sa zloza ropy wiec nic dziwnego ze kraje ktorym na tej ropie najbardziej zalezy klada na nim lape . Jak swiat swiatem nic sie nie zmienilo pod sloncem , wciaz te same zasady. Silniejszy ustala reguly i tylko naiwni wierza ze to sie w najblizszym czasie zmieni . Jak dla mnie 6/10
widzisz tak to robi czlowiek, ktory nie ma pogladow tylko wcina kazda papke ktora mu podadza...
popieram to co napisal tmi
Ciekawie to wygląda...najpierw wyśmiewasz ludzi co nie mają własnych poglądów a następnie sam przytakujesz innym heh.
Chyba tmi nie zauważyłeś, że nie pokazali Arabów jako tylko tych złych. Tak jak wszędzie są ludzie dobrzy i śmiecie.
Pod publikę? Nie sądzę. Nie zauważyłem w tej produkcji amerykańskiego patetyzmu, jaki jest przesadnie do bólu pokazany np w Armageddonie. Również w Spider-Manie 3 można go zauważyć. Film nie pokazuje pokrzywdzonych amerykanów. Gdyby się na tym skupiał to byłoby więcej relacji ofiar, w ogóle więcej gadki o tym całym wydarzeniu. Ale nie ma.
Pokrzywdzeni amerykanie? Wielu takich, ale przynajmniej mają rząd, który zajmuje się swoimi obywatelami gdziekolwiek są (a jeszcze bardziej gdy maja w tym interes). U nas można dostać tylko kopa w dupę. Predzej Polakowi pomógłby Ormianin, Szwed, Arab niż Polak. Taka dygresja.
Ciekawe jaką ocenę dostałby film gdyby był np produkcji hiszpańskiej??
To, że jest amerykański i traktuje o Bliskim Wschodzie nie zawsze oznacza, że musi być zły. Dla mnie ten film od strony technicznej, przez grę aktorów po sama historię jest rewelacyjny. Nie jest żałosny itd. Prędzej żałośni są ludzie, którzy oceniają filmy na 1/10 nie dostrzegając jakichś pozytywów. Naprawdę musi byc fatalna produkcja aby dostać 1. Ten film poniżej 5 nie zasługuje. Nakręcono wiele gorszych.
hmmm, na ciekawe tory dyskusja zeszla;-)
coz drenz kazdy ma prawo oceniac film jak mu sie podoba i dobrze jak uzasadni swoja ocene;-) tobie sie ten film podobal a komus innemu inny i chyba dobrze bo gdyby wszystkim podobalo sie to samo to bylo by nudno;-)
jak dla mnie 4/10 bo duzo sobie obiecywalem po zapowiedziach tego filmu, ba nawet bylem przekonany ze w koncu powstanie jakis sensowny film nt. bliskiego wschodu a nie kolejna sieczka, no coz nie ukrywam ze sie strasznie rozczarowalem;/jezeli chodzi o samo tworzywo to tak jest oki, dobrze zmontowany, dobra gra aktorska, dbalosc o detale-calkiem przyzwoita, akcja filmu poporwadzona poprawnie, calosc pod tym katem oglada sie moze bez szalu ale calkiem przyzwoicie /dlatego4/10/
lecz cale pierwsze 15 minut i co poniektore dialogi sa niedopuszczalne jak dla mnie, szerza propagande i nic ponad to!! coz jak dla mnie film jest zawieszony miedzy typowym filmem wojennym w stylu 'dzial z nawarony' a kinem ktore chce zamanifestowac cos swoim obrazem jak w n.p. plutonie, moze gdyby producenci zdecydowali sie na jaedno badz drugi wariant-film bylby dla mnie ciekawszy bo niebylaby to tylko nieudolnie zrobiona prpaganda sukcesu;-)oczywiscie to tylko moje zdanie;-)
pozdrawiam;_)
p.s."Ciekawe jaką ocenę dostałby film gdyby był np produkcji hiszpańskiej??"
'ziemia niczyja' okazuje sie ze mozna;-))))choc to nie ispanskie kino
No właśnie- dałeś 4/10, ale nie 1/10, jak to zwykli czynić "znawcy kina" na tym portalu:). Ten film ma, jak nie fabułę, to przyzwoitą gra aktorską oraz zdjęcia. Czyli jednak coś nie zasługuje na 1;).
A jak na film produkcji amerykańskiej, którego akcja dzieje się na Bliskim Wschodzie nie jest jeszcze totalnym gównem;).
Pozdrawiam
dokladnie jak mowisz drenz, jest to forum kinowe;-)
co do amerykanskich filmow o tematyce wojjennej to wypada blado, choc biorac pod uwage ostatnie lata, raczej nie ma zadnego filmu made in usa ktory mowilby o wojnie w jakis inny sposob niz kingdom;-)/oczywiscie mowiac o superprodukcjach;-)/, jak juz wczesniej napisalem regi producenci ow filmu mogli sie zdecydowac czy zrobic totalna komerche w stylu skarbu narodow 2, czy moze jednak bardziej ambitny obraz.
pozdrawiam
Kolejny bojownik antyamerykański, który w każdym filmie wojennym, politycznym widzi Bushowską propagandę. Zgadzam się z Markusem że ten film wcale nie pokazuje jacy to amerykanie są wspaniali jadąc do Arabi Saudyjskiej by wspomóc tamtejsze władze. Główni bohaterowie kierują się raczej osobistą chęcią odwetu. Tym bardziej że ich działania były nie na rękę rządowi i starali się ich z stamtąd zabrać. Także Arabowie nie zostali przedstawieni w sposób negatywny bo przecież kluczową rolę odgrywa w tym filmie arabski żołnierz, który mimo różnic kulturowych współczuje amerykanom i angażuje się osobiście w poszukiwanie terrorystów. A że terroryści są źli to chyba nikt nie ma wątpliwości.
Od strony technicznej film jest świetnie zrealizowany a końcówka zabija tempem akcji.