nie ponarzekam, film przy założeniu oczekiwań (kino sensacyjne z domieszką egzotyki, dobra filmowa robota) sprawdziłsiędoskonale. Nie żałowalem .Przeczytalem gdzieś wczesniej kilka opinii w stylu Jeśli lubisz CSI Kriminalne zagadki coś tam albo 'Kości" to to jest taki film tylko z ciut lepszym budżetem. Nie zgodzę się.
Jest jak to w amerykańskim kinie trochę popeliny i lukru, sporo bohaterstwa i 'nieśmiertelanki'. Jest momentami za propagandy - zły arab i dobry, prawy amerykanin. Choć dla sprawiedliwości dostrzeżmy też pojawiające sie tam wypowiadane przez muzułmanów słowa o tym, że muzułmanie którzy mordują to źli muzułmanie. Pojawiają sie też policjanci saudyjscy którzy wprost naśmiewają sie z ochroniarzy amerykanów (i to jest dla mnie realizm, tak faktycznie może tam byc. Ochrona tych którzy ssają saudyjską ropę budując jednoczesnie potęgę Arabii S. i jej akceptowalny światowo status nie musi należeć do chlubnych i łatwych zadań zadań :)
Filmowi dużo dobrego robi częste kręcenie z ręki, sens nadaje mu też relacjonowana krok po kroku masowa śmierć na początku. Nie jest jakoś powiązana z czymkolwiek, po prostu giną przypadkowi ludzie w nielogicznej konstelacji (i tak to sie dzieje najczęściej) Sceny strzelanin przypomniały mi 'Helikopter w Ogniu' i w zasadzie 'ojca ojców' takich scen czyli 'Heat' z Pacino i De Niro. Tutaj, tez dobra robota. obcy w getcie. oczywiście mówiąc o analogii do 'helikoptera' mam na myśli tutejszą miniaturkę tamtej sytuacji.
Dobre moim zdaniem rzemiosło aktorskie. Momentami sztywna ale globalnie bardzo świeża i dużo wnosząca rola lokalnego przewodnika amerykańców. sposób mówienia, kontekst szacunku, rozdupczania (taka natura) przez kowbojów z amyryki lokalnego systemu zasad, poprzez jego rolę dobrze to obserwujemy, nie popadamy tylko w schemat głupich amerykanów, dostrzegamy czasem bezczelną rację szybkiej skuteczności po jednej i konieczność trzymania sie określonych norm po drugiej stronie. Tak, myślę, że to ważna rola w tym filmie, szkoda że pod koniec poszła w schemat dramatu..
na minus to:
- troche za duzo supersprawnej rzemieslnniczej roboty genialnych amerykanskich chlopcow z fbi.
- ukazanie ludności tubylczej niczym z kalkomanii (poza scenami pod koniec z Jenifer Garner i dziecmi)
- brak kontekstu ropa - ameryka - arabia saudyjska. są tylko źli co zabijają i ropę dają i dobrzy CI co ją drą i się bronią :)
- osobiście nie popieram wpierd....nia sie obcych służb w śledztwa na terenie danych krajów, zwlaszcza kiedy ofiary wiedziały jakie ryzyko podejmują :) ten film próbuje mnie przekonać ale nie przekonał choć go 'kupiłem'.
Może poza dobrą rozrywką ten film odrobinę uświadomi wielu że wpierd...lanie się w cudze sprawy przynosi potem smród do nas samych i trzeba się z tym liczyć. Chwilami dobrze to pokazano, to inna kultura, wymaga szacunku i respektowania lokalnych praw i zasad jeśli chce się tam funkcjonować. i jeśli w ogóle chce się ich inność zrozumieć.