typowy amerykanski gniot dla mas, fabuła zwłaszcza w drugiej czesci filmu jest poprostu przykra .... ile razy mozna ogladac film w ktorym mala grupka amerykanow pacyfikuje pol miasta, film jest absurdalnie glupi a czare goryczy przelewa pseudo przeslanie pod koniec filmu.
widze ze jestes mega znawca kina :)
wypowiedz na poziomie no i uzasadnienie jeszcze lepsze hahahaha :)
polecam ci HI WAY tam masz cos czego nie ogladales tak czesto jak grupki amerykanow no i mysle ze zart na twoim poziomie tak samo pozdro
Słuchaj, to ze ciebie zadowala 30 minutowa sieczka nie znaczy ze innych musi. To ze tobie podobaja sie spektakularne wybuchy posicgi itp. nie musi spowodowac ze pokocham ten film. Przez 2/3 filmu akcja trzyma sie jeszcze kupy, ale po scenie na autostradzie niestety film zmienia sie w typowy, notorycznie powtarzany schemat w amerykanskim kinie.
Zamach i wypadek na autostradzie przy zawrotnej predkosci.... wszyscy wychodza z niego bez ani jednego zadrapania !? Nastepnie wyciecie przez 4 osoby calej organizcji terrystycznej ? Analizy po zamachach trwaja tygodniami tu ujeli sprawce po 4 dniach? I tym sprawca, ktory w filmie został przedstawiony jako jeden z najwiekszych zamachowcow w tym rejonie.
Jezeli juz ktos robi typowy film akcji nie majacy niczego wspolnego z rzeczywistoscia oszczedzilby sobie 1,5h bełkotu. Nie czepiam sie tutaj sposobu wykonania, gry aktorskiej dialogów, najzywczajnie w swiecie koncowka zupełnie tutaj nie pasuje i jest naciagana.
Bzdury jakie dzieja sie pod koniec tego filmu poprostu smiesza, a jezeli ktos chce dobry film w "podobnym klimacie" niech obejzy black hawk down.
PS.
To forum sluzy do oceniania filmów a nie tego czy ktos na nich sie zna i czy dany film ma mu sie podobac czy nie. Wiec radze nastepnym razem uzyc jakichkowliek kontrargumentow.
"To ze tobie podobaja sie spektakularne wybuchy posicgi itp. nie musi spowodowac ze pokocham ten film"
i vice versa
"Zamach i wypadek na autostradzie przy zawrotnej predkosci.... wszyscy wychodza z niego bez ani jednego zadrapania !?"
dla ścisłości: zadrapania mieli. wiesz jakie to były auta i czy byli przypięci pasami?
"Nastepnie wyciecie przez 4 osoby calej organizcji terrystycznej ? Analizy po zamachach trwaja tygodniami tu ujeli sprawce po 4 dniach?"
Wiesz, ten koleś się specjalnie nie krył, bo był u siebie w kraju i się nie spodziewał, że ktokolwiek będzie go szukał. Tym bardziej, że ludzie go lubili, bo był lokalnym Robin Hoodem. A że go znaleźli, to czysty przypadek, po prostu śledzili zamachowców z autostrady, którzy ranni i spanikowali wrócili do siebie.
Organizacja terrorystyczna? proszę cię. Dziadek dowodzący grupą małolatów, którzy strzelania uczyli się waląc na pustyni do wielblądów - nie dziwi mnie, że wyszkolona pięcioosobowa grupa policjantów wycięła ich w pień.
Oczywiście jest to film akcji i żadnego moralizatorstwa tutaj nie ma, ot zwykła konkluzja, że koniec końców wszyscy są podobni i mszczą się za swoich.
Dyskredytacja tego filmu, że nie trzyma się kupy, jest śmieszny i naciągany jest niezasadna. świetne kino akcji, dobre zdjęcia (dla lubiących kamerę z ręki) i montaż. Ale w końcu Michael Mann zamieszany w produkcję i 80mln - należało się tego spodziewać :)
"Organizacja terrorystyczna? proszę cię. Dziadek dowodzący grupą małolatów, którzy strzelania uczyli się waląc na pustyni do wielblądów - nie dziwi mnie, że wyszkolona pięcioosobowa grupa policjantów wycięła ich w pień."
Widzisz a w iraku podobnie wyszkoleni ludzie zabili juz kilka tysiecy brytyjskich i amerykanskich zolnierzy i ranili kilkadziesiat.
Zreszta w filmie ten "dziadek" był przedstawiony jako jeden z wiekszych organizatorow zamachów.
dla ścisłości: zadrapania mieli. wiesz jakie to były auta i czy byli przypięci pasami?
nie nie mieli zapietych pasów i wybacz ale tego typu SUV w magiczny sposób nie spowoduje ze uniekniesz doznania jakichkolwiek obrazen, tego typu wypadki niestety w rzeczywistosci koncza sie niezwykle tragicznie
"w iraku podobnie wyszkoleni ludzie zabili juz kilka tysiecy brytyjskich i amerykanskich zolnierzy i ranili kilkadziesiat."
ale z pewnością nie jest to walka równa, gdyż jedna strona atakuje z ukrycia, jak to terroryści. Jeśli Amerykanie robią nalot na jakąś grupę, to trup ściele się po jednej stronie.
Można mieć pewne zastrzeżenia, że za duża siła ognia spadła na bohaterów, ok, przecież to film tylko. Ale na pewno nie jest to wielka bzdura, jak to określasz.
Nie! Nie gustuje w filmach ktore sa przeznaczone dla amerykanskich nastolatków, i duzo strzelania ..."trzesąca sie kamera" i duzo wybuchów nie spowoduje ze zachwyce sie filmem ktory jest bzdurny na kazdym kroku.
smiesznie oceniasz filmy, akurat helikopter w ogniu tez jest wypasem i czemu ci sie podobal skoro tam tez bylo duzo nierealnych scen, duzo strzelania akcji itp. wiec czemu ten uwazasz za syf a tamten nie? daj jakies argumenty:
i tu i tu b.dobra gra aktorow
i tu i tu dobra akcja, zdjecia itp
i rownie i tu i tu duzo NIERAEALNYCH akcji (ktore twoim zdaniem skreslaja Krolestwo)
wiec sry ale nie lapie
hf
smiesznie oceniam filmy ? Czlowieku ty nie dostrzegasz roznicy miedzy tymi dwoma filmami .... po pierwsze helikopter w ogniu oparty zostal na faktach i nie opowiada jakies skretynialej historyjki ktora nieudolnie probuje nawiazac do najwiekszego swiatowego problemu, w filmie scotta zolnierze amerykanscy nie zostali przedstawieni jako niesmertelne maszyny do zabijania i wybacz moze w obu filmach sa bzdurne sytuacje ale 2 czesc krolewstwa to jedna wielka bzdura. I wybacz ale jezeli dla ciebie zdjecia,rezyseria i akcja w obu filmach sa porownywalne to lepiej zakoncz juz ta bezsensowna dyskusje, bo to zakrawa na kpine.
smieszne, gdyby Krolestwo byloby na faktach to juz by u ciebie zostalo lepiej ocenione z tego wnioskuje :)
no ale ze nie jest i jest kasowa amerykanska produkcja, z plytka fabula, gra aktorow na poziomie rownym halle berry to mowisz ze syf :D
teraz rozumiem Cie doskonale pozdro
Oczywiście, że Black hawk Down jest bardziej realny, ale koniec końców miał jako film oparty na faktach taki być. Tutaj trochę za duża siła ognia spadła na bohaterów, więc można się spierać, ale bez przesady. nie było tu jakichś wielkich bzdur.
Widzisz a w iraku podobnie wyszkoleni ludzie zabili juz kilka tysiecy brytyjskich i amerykanskich zolnierzy i ranili kilkadziesiat.
chyba na odwrót mózgowcu.
a po 2 ofiar nie ma w tysiącach.
Fakt, ofiary cywilne po stronie irackiej powinno się podawać raczej w dziesiątkach tysięcy (choć padają też głosy o ponad 100.000 ofiar). A straty koalicji pewnie dlatego 'tylko' w tysiącach (ile oficjalnie na dziś? Dziewięć tysięcy, czy jakoś tak ?), że do statystyk nie dolicza się 'private contactors': czyli najemników z firm typu 'Blackwater', itp. Ech, wpis miał być o tym, że animowana/historyczna czołowka na początku miażdzy.. nawet 'słupki' nad państwami wyglądają na ukazujące realne proporcje co do produkcji i zużycia ropy. Dobra robota.
ps. jak ktoś zastanawia się głebiej nad motywacją stron konfliktu i zależnościami globalnymi wydarzeń w tamtym rejonie, polecam film 'Syriana' - niestety trudniejszy, prawie dokumentalny w stylu i przez to już nie tak atrakcyjny dla przypadkowego widza jak 'Kingdom'.
Moim zdaniem Syriana to właśnie taki przygłupawy moralizator, a prawdziwe pobudki terrorystów radziłbym raczej szukać w Paradise Now albo w Iraku w kawałkach:
http://www.filmweb.pl/Iraq+in+Fragments,2006,o+filmie,Film,id=321800
(podaję link bo wyszukiwarka go nie znajduje)
O czym ty bredzisz ? Jest dokladnie tak jak ma byc.
A straty po stronie koalicji sa liczone w tysiacach nie mowiac juz o rannych. Radze od czasu do czasu poczytac dla odmiany cos innego niz plotki na wp czy durnowate komenatrze na onecie .....
Moze i przesadzilem z ocena tego filmu ale po 1,5h ogladania oczekiwalem czegos wiecej niz sieczki dokonanej przez 5 sprawiedliwych
Bycmoze film nie-oryginalny, ale w dzisiejszych czasach powstaje ulamek procenta filmow oryginalnych [zreszta kwestia gustu].
Ty widziales pacyfikacje, wybuchy...
Ja przyjgladalem sie poczatkowej niecheci oficera sudyjskiego do ekipy amerykanskiej. W miare czasu jednak sie polubili. Podobala mi sie koncowka
gdzie koles pyta sie co dowodca mowil tej lasce i scena gdy arabka pyta sie dziecka co mowil mu dziadek. Odpowiedz z obu stron byla taka sama.
Moral jest taki ze wcale sie nie roznimi, kazdy ma swoje racje, kazdy uwaza ze jego zdanie jest jedyna prawda, oceniamy ludzi po wygladzie, po religi, po kolorze skory itd...
A tak naprawde jestesmy tacy sami, film pokazuje bezsens wojny.
Troche ckliwy moj komentarz, film tez troche ckliwy ale pozytywnie wg mnie.
Ps. Swietna muzyka w filmie. Ogolnie polecam. 8/10.
pozostawie twoja opinie na temat filmu bez komentarza....
jak dla mnie film bardzo dobry, swietny watek
naprawde polecam
Ogladalem przed chwila i: film jest bardzo dobry nie mozna go podwazyc ani porownac z typowymi amerykanskimi gniotami z prosta akcja i scenariuszem ten ewidentnie do nich nie nalezy , wogole nie patrze nawet na opinie ludzi ktorzy nie umieja niczego docenic tylko z gory nastawiaja sie na negatywna ocene jesli juz masz taka opinie to chociaz sie nie wypowiadaj publicznie (na forach) tylko zachowaj ja dla siebie. Pozdrawiam wszystkich fanow filmowych.
A dlaczego ktos nie moze wyrazic wlasnej opinii?
Jak tu widze, jesli osoba ma odmienne poglady na temat filmu odrazu jest zwyzywana od takich czy innych, jakies śmieszne porownania do obejrzenia pokemonow itd, poniewaz ktos nie zgadza sie tez z moralnym afektem. I nie znalazlem tutaj jakiegos pozytywnego komentarza abym przynajmniej czesciowo zmienil zdanie patrzac na caloksztalt tej produkcji. Wiekszosc to nic nie wnoszace slowa dzieciakow z traumatycznym wnioskiem, dlatego ze ktos w ogole zechcial negować ich bardzo duzy entuzjazm i jakże wielkie spostrzezenia.
Ja jestem tego samego zdania co ~donadoni. Nic szczegolnego mnie w tym filmie nie ujęlo, zaś ostatnia scena z (równorzędną) kwestią: "Nie martw się, moje dziecko. Wszystkich ich zabijemy" jest po prostu strzeleniem sobie samobója. Ot taki sobie filmik na lekkie pobudzenie przy kawce.
jest prawda czasu jest prawda ekranu
na wojnie nie byłem w kinie tak, tego filmu nie można oceniać przez pryzmat
mistrzów kinematografii, to jest po prostu bardzo dobre kino sensacyjne (political fiction), to nie jest film dla nagród w Cannes. Mało tego, jeżeli chodzi o kino sensacyjne (political fiction) dla mnie jest to nowa jakość. A jeżeli chodzi o ofiary w Iraku kilka (grube) tysięcy. A jeżeli chodzi o helikopter w ogniu to po całej strzelaninie polecam napisy na końcu mówiące o liczbie ofiar w Amerykanach i (chyba)Smalczykach. pozdrawiam
moim zdaniem nie za bardzo krolestwo mozna porownac z helikopter w ogniu
bo te filmy sa dla innych odbiorcow !! Jeden od filmu oczekuje non stop akcji to zdecydowanie polecam Helikoptera :)a drugi takiego spokoju :)
wiec krotko
Helikopter w ogniu 10/10
krolestwo 7/10
aha napewno syf to to nie jest !!!!!i jak niektorzy pisza tu ze ostatnia akcja w krolestwie jest przesadzona to chyba nie ogladali helikoptera :)) pozdro