W związku z tym, że szykuje się broadwayowski musical na podstawie "Krainy lodu" - http://www.playbill.com/news/article/frozen-producer-confirms-broadway-musical-a daptation-328311 , jestem ciekawa, kto według Was najlepiej nadawałby się do ról obu sióstr.

Anna - moim zdaniem idealna byłaby Emma Stone, przynajmniej jeśli chodzi o fizyczne podobieństwo do bohaterki. Tu przykładowe fotomontaże: http://images.tangomag.com/sites/default/files/imagecache/node-gallery-display/p rincess_anna_frozen.jpg oraz http://thomas-kurniawan.blogspot.com/2014/02/disney-princess-celebrity-anna-froz en.html . O jej śpiew bym się nie martwiła, gdyż swego czasu dostała rolę Sally Bowles w scenicznej adaptacji "Kabaretu". Zresztą wydaje mi się, że Anna nie musi śpiewać tak dobrze jak Elsa. Oglądając film, momentami widziałam w Annie drobne podobieństwo do Emmy Watson, ale to chyba głównie kwestia min (uniesiona brew, ironiczny uśmieszek). Jednak E. S. o wiele lepiej pasuje do tej roli.

Elsa - tu mam pewien problem. Wizualnie bardzo przypomina ją Romola Garai. Podobnie blondwłosa Avril Lavigne, która, jak sądzę, całkiem nieźle prezentowałaby się w charakteryzacji na Królową Śniegu, ale ma raczej za małe warunki wokalne do tej roli. A może Sierra Boggess? Jest bardzo piękna, ale przede wszystkim ma niesamowity głos. Zresztą znana jest już z takich ról musicalowych jak Christine z "Upiora" (śpiewała tam chyba najbardziej operowo ze wszystkich Krysiek, jakie słyszałam) czy Arielka w adaptacji disneyowskiego klasyka na Broadwayu.