Dopiero niedawno pooglądałam Frozen i muszę oddać mu, że to świetna animacja z przepiękną historią. Najbardziej zaskoczyło mnie w nim to, że jest to "feministyczny" film. To zresztą zrobiło na mnie duże wrażenie, bo spodziewałam się bardziej "klasycznej historii", tymczasem Disney zaoferował coś nowego. Obie księżniczki są silnymi i niezależnymi postaciami; nawet Anna, choć Kristoff niewątpliwie jej pomógł, nie jest bezradną duszyczką, która bez pomocy mężczyzny nie może nic zdziałać. Bardzo podobało mi się też to, że to miłość Elzy uratowała Annę. Miły, pełen siostrzanej miłości obrazek, aż żałuję, że nie mam siostry :D
Swoją drogą (nie chcę zakładać już drugiego tematu), wie ktoś coś dokładnie o krytyce wobec filmu? Przeczytałam w kilku recenzjach, m.in. tej artefakty pl/ recenzja-kraina-lodu / (bez kropeczek, filmweb nie lubi), że w USA mnóstwo ludzi się oburzało m.in. za brak mniejszości i bardzo mnie to zaciekawiło.
No, jeśli "Frozen" jest dla Ciebie filmem feministycznym, to powinnaś obejrzeć "Brave" ("Meridę Waleczną").
Właśnie skończyłam oglądać i faktycznie, do Brave pod tym względem Frozen się nawet nie umywa. Jednak już w porównaniu z "klasycznymi" bajkami Disneya, widać dużą różnicę w kreowaniu bohaterek i ich wątków.
Zgadzam się, to duży krok naprzód, chociaż już Roszpunka calki dobrze sobie radziła bez pomocy, zwłaszcza jesli wziąć pod uwagę, ze pierwszy raz w życiu opuściła swoją wieżę;)
Jeśli tak, to także Pocahontas ;) no i Tiana, ale to nowsza historia. Chodzi mi o to, ze w swoich najnowszych bajkach Disney idzie trochę w kierunku "równouprawnienia" i silnych kobiet - Księżniczka i Żaba, Zaplątani, Kraina Lodu. A Mulan (i Pocahonats tez) były troszkę takimi "wyjątkami potwierdzającymi regułę" - dwie odmienne kobiety w gronie słabych, słodkich i niewinnych istotek ;)
Poza tym to nie chcę być czepialska ale... Mówimy o księżniczkach ;) Mulan jak żywo księżniczką nie była, więc - o ile dobrze pamiętam - Roszpunka to pierwsza samodzielna Disneyowska księżniczka ( oczywiście nie wszystkie były takie słabe jak Śnieżka, przecież taka choćby Jasmine była bardzo pomocna i sprytna)