wydaje mi sie nierealne by disney nie zrobil 2 czesci wiec jakie sa wasze propozycje na 2 c esc filmu. i
jakie postacie powinny odejsc , kto powinien napisac piosenke promujaca ? :D i piszcie co wam tam
przyjdzie do glowy
Właśnie oszukiwanie całej rodziny przez np. służbę. To miałam na myśli. Mody na Sukces nie pozwoliłabym zrobić z Krainy Lodu ;)
Ulżyło mi ;)
Pomysł, nie powiem, ciekawy. Tylko Hans miał podobne motywacje. Fajnie by było, gdyby najważniejszym wątkiem nie była kolejna walka o Arendelle.
Właśnie też nie chciałabym, żeby fabuła była zbyt podobna, więc można by było skupić się na tym, że powiedzmy ten "zły" król, powoli zacząłby odkrywać i poznawać swoją rodzinę, a ta walka o Arendelle stanowiłaby jedynie tło.
Jego przybrana rodzina, oczywiście. Mogłoby się okazać, że tak naprawdę za wszystkim stoi jego przybrana rodzina, a on jest jedynie pionkiem.
W sumie podobna historia była z Quasimodem i Roszpunką (porwanie, wmawianie, że inni są źli). Jednak ciekawe byłoby to, że na początku ten brat też jest zły, ale odkrywa manipulacje swojej rodziny.
macie super pomysly :)) a co myslicie o jak juz wspomnialem ognistej siostrze ktora nie ma gdziesie podziac ( to oglnie tlo ale glownm watkiem byly by relacje miedzy nia a lodowa krolowa ;) ktora pomimo wielkiego bolu musi ja wygnac z krolestwa bo jej goraca sprawua ze ona wraz jej mocami topi sie ! a ana zazdrosna o jej milosc do krolowej ognia pomimo wielkiego szczescia ze ideszla ta ktora jradla jej siostre z ktira dopiero co zaczela sie spotykac jednak widzac jej bol wynikajacy z braku osoby ktora by ja pokochala postanawia jej pomoc. ( nw jak xd w koncu kocha je obie tak samo i niechce by cos stalo sie ani jeden ani drugiej ). haha oczywiscie jakby ktos pomogl wwymyslic dalszy ciag tto bylo by milo xd
Trudno by było też wprowadzić postać "ognistej" królowej. Myślę też, że to nie jest tak że talenty w zimnym kraju są różne. Elza ma moc śniegu bo mieszka w Skandynawii, moc ognia byłaby mniej "wiarygodna". Ale nie zrażaj się i pochwal się, jak coś napiszesz :)
Ahahahahaha xD Faktycznie, jakby się temu przyjrzeć, to faktycznie to takie trochę Pamiętniki z Arendelle XD
hmmm nie wiem..
jakiś taki pomysł mi świta...
jest sobie Elsa...
i chłopak Michał...
no i oni się spotykają...
ale nieee, to chyba głupie...
*Felsa confirmed*
Tu masz takie lekkie propozycje:
http://www.filmweb.pl/film/Kraina+lodu-2013-651932/discussion/Kraina+Lodu+2-moja +wersja+%3A%29,2406749
Lol, dopiero dziś zauważyłem te komentarze O_O Chyba pierwszy raz coś mnie na Fw prawie ominęło.
Czy nikt oprócz mnie nie obawia się, że zaczną kręcić jakieś marne spin-off'y na pół gwizdka zamiast tworzyć pełnoprawne kontynuacje?
tak jak w wielkim hicie ,,tangled'' rok czy dwa oczekiwania na kontynuacje a tu daja jakis marny 5-minutowy filmik .ktorego z reszta glowne postaci wystepuja w 20 sekundach calego ,,filmu,,
Nikt nie obiecywał sequela pełnomatrażowego. To jest krótkometrażówka (taka jak z Myszką Miki) z bohaterami "Tangled". Głownymi postaciami są Max i Pascal - zwierzęta, dlatego przeważa slapstick, a ślub jest jedynie tłem wydarzeń filmu. Cieszę się, że nie zrobili sequela, nie każdy dobrze zarabiający film (pisany tylko na jedną część) musi mieć dokręcony ciąg dalszy...
SPOJLERY
Dla mnie ten film należy do kategorii: "Nie tykać!" Jest kompletny od A do Z - wróg pokonany, rodzice odnalezieni, miłość odwzajemniona. "Żyli długo i zaplątani" to dla mnie taki epilog, definitywne pożegnanie z bohaterami. Wiemy, że będą szczęśliwi, reszty możemy się domyślać (czasami też w książeczkach dla dzieci są takie historyjki, których akcja dzieje się po wydarzeniach z filmu, ale raczej te opowiadanka nie są kanoniczne). Nie będzie na razie "Zaplątanych 2", Disney woli pracować nad scenariuszem do "Ralpha Demolki 2" - trzymam kciuki za ten projekt, bo tu da się wymyślić tyle przygód, że głowa mała :D
W końcu po coś jest to "I żyli długo i szczęśliwie" - żeby zakończyć historię ;)
PS - Im dłużej się nad tym zastanawiam, to uważam, że Frozen 2 też nie powinno powstać. Z drugiej strony gdyby trzymała poziom i Hans byłby jednym z bohaterów - czemu nie?
w sumie tez masz racje , bo jak nie ma pomysluna film to nie oplaca sie robic 2 czesci ale frozenn to film ktoremu mozna dopisac minimum 3-4 czesci z ktorych kazda bylaby zrobiona na hit kina , gkownie dlatego ze mozna eksperymentowac z mocami i krolestwem na 100% bedzie 2 bo jak nie ja wraz z calym fandomem hade ich opiprzyc :)
A czy komuś z was wpadł do głowy taki pomysł, żeby pojawiła się Królowa Śniegu w wersji schwarzcharakterowej? Nie w sensie, że Elsa stałaby się kimś takim, tylko byłaby to nowa postać? Przy okazji można byłoby przedstawić genezę powstawania takich mocy jak u niej i u Elsy...
Poza tym również chciałabym, żeby powrócił Hans - tylko bron Boże w skruszonej wersyi: nawet jeśli nie będzie nadal czarnym charakterem, to żeby był przynajmniej postacią niejednoznaczną. Z tej persony można byłoby dużo wycisnąć. Niezależnie od tego, w jakiej wersji z proponowanych przeze mnie by go przedstawili, chciałabym zobaczyć jego interakcje z Anną... mogłyby być bardzo ciekawe ;P
"Przy okazji można byłoby przedstawić genezę powstawania takich mocy jak u niej i u Elsy" - No normalnie czytasz mi w myślach :D Nie chodzi mi o sequel, tylko o coś innego... ale serio :D
O, akurat wczoraj sobie myślałam o sequelach :D
A może postawić na kolejne pokolenie? Pomyślało mi się o synu Anki i Kristoffa, który ma zostać następcą tronu (bądźmy raz oryginalni i nie pairingujmy Elsy :P). Podobnie jak Królowa miałby lodowe moce, ale byłby obdarzony dla kontrastu charakterem matki. Fabułę można by oprzeć o bunt młodzieńczy (może jakaś postać kobieca typu wiedźma starałaby się go przekonać, żeby postawił się wokół rodziny albo użył swoje moce np. do podboju innego kraju, czegoś złego). Do tego trochę o obowiązkach (młody uczy się na króla, ale jest zbytnim lekkoduchem, by potraktować swój los z odpowiednią powagą; ok, o nauce rządzenia było już w Królu Lwie, ale to taki ciekawy motyw...!) i morał z gatunku "rodzina to siła" (dodajmy mu jeszcze brata czy dwóch - tak dla kontrastu z pierwszą, siostrzaną częścią i tradycyjną już ukochaną). Elsa i reszta postaci byłaby na drugim planie, ale to nie znaczy, że nie możnaby im jakieś ciekawej scenki (piosenki) dopisać.
I chcę Hansa, gdzieś w tle. Niekochanego przez los, który wyrósł w jakiegoś sarkastycznego faceta, pracuje gdzieś w stylu woźnicy, a wieczorami prowadzącego monologi o beznadziejności świata w jakieś wioskowej karczmie, zapomniany przez los (ale w krytycznej sytuacji pomagającemu głównym bohaterom, bo jednak jest w nim odrobinka dobra <3).
(Powinnam się uczyć na egzamin... To może zamiast tego wezmę się za jakiegoś fika xD?)
Oj, nie radziłbym stawiać fanficki nad egzaminami. Ja tak nie robię, pouczę się trochę i mam czas do wieczora :-) Co do propozycji - Jak tam kiedyś powiedział Paweł... Więcej Elsy!
masz super pomysl , podoba mi sie ten motyw rodzinny ale jak napisal wyzej pan anonim90 musi. byc wiecej lodowej krolowej. :D
Nasz fan, nasz pan :P Nikt, nie mówi, że nawet skupiając się na kolejnym pokoleniu nie można wrzucić jeszcze Elsy gdzie się da... Można jej dać trochę dylematów nad byciem królową, trochę zazdrosnych spojrzeń na szczęśliwe życie rodzime siostry... Można ją wysłać w pogoń za krnąbrnym siostrzeńcem... Dorzucić piosenkę "Don't let it go" xD Po sukcesie "Up" widać, że starsze postacie jak najbardziej można wykorzystać w historii dla dzieci ;)
(A egzaminami moimi proszę się nie przejmować, jak nie fanfik to znajdę kilkanaście innych rzeczy, które mnie od nich odciągną :D)
pieprzyc egzamin xd haha nie no zartuje ucz sie ucz xd akurat lodowa krolowa to postac z ktora mozna eksperymentowac ;) ona wlasciwie ma najwiecej mozliwosci ze wszystkich postaci ;) moze tworzyc przedewszystkim rozmaite rzeczy ( pania balwan dla pana balwana xd np ) moze w najupalniejszy dzien tworzyc mrozne panstwo-miasto , moze burzyc :) moze miec siostre z ognia ktora kovha lecz sie boi ze przy nie sie roztopi :) hehe
Ostatnio myślałam nad tym i przyszło mi do głowy sporo pomysłów, lecz jeden samą mnie spiorunował...
Anna z Elsą bawią się w jakieś wiosce, odpoczywają sobie. Elsa znajduje w tłumie pewną dziewczynkę, bardzo do niej podobną poźniej okazuje się że też ma moce Elsy. Była tam z starszym bratem, (Kandydat dla Elsy)
A na koniec okazuje się że to Kristoff jest ich rodzeństwem ;)
Do tego w środek jakiś konflikt.
( ten kandydat miał zwrócić uwagę po przez nadzwyczajna opiekę nad siostrą ;))
ktoś rozumie?
Dużo do wymyślania, oj dużo. Myślałam o nawiązaniu do początku "Królowej Śniegu" Andersena. Mowa tam jest o lustrze które zbiło się i to jego odłamki wpadając ludziom do serc i oczu zmieniało ich w złych. Może coś podobnego, jakaś lodowa kula, napełniona mocą (może należąca do złego maga) została zniszczona, jej odłamki zmieniały ludzi (np. Elsę), ale nie tylko: może jakieś magiczne miejsca, przedmioty. I np. ten mag chciałby teraz odtworzyć kulę, więc zleca porwanie Elsy, ale Anna (jako kochająca siostra) podszywa się pod nią i do końca gra głupią. W tym czasie oczywiście wyruszy misja ratunkowa (Elsa, Kristoff) a Olaf będzie zastępować królową w Arendelle :D Taki dziki pomysł
O i do tego (żeby zaspokoić tych wszystkich którzy koniecznie chcą Elsę wyswatać) do Arendelle przypływa w tym czasie delegacja z sąsiedniego kraju, pod przewodnictwem młodego, inteligentnego i poukładanego księcia (no i oczywiście przystojnego) ;)