dokładnie nie pamiętam. wiem że powiedział to olaf. sęk w tym że pytałam osoby która ze m ną byla i usłyszała to samo. być może nie powiedział tego co ja zrozumiałam ale słowo daję że tak to zabrzmiało.
W momencie kiedy gonił ich lodowy potwór, a oni zjeżdżali w lodowej rynnie. Też słyszałem, że coś tam było nie tak. Ale pewnie skończy się to jak ze szrekiem gdzie słynne: "Wyje**ać Ci z szuflady koleś" można nieopatrznie zrozumieć.
Olaf po nieudanym odwróceniu uwagi Śnieżnego Olbrzyma powiedział "No i sprawa poszła się ciulać". Co w związku z tym?
Nie przesłyszałaś się. Pewnie Mozil postanowił dać coś "od siebie" bo nie wierzę żeby w scenariuszu była kwestia takiego "kalibru"
co strasznego jest w słowie ciulać? ludzie, dajcie spokój! na co dzień używacie gorszych słów niż ten "kaliber" xD i Wasze dzieciaki też słyszały na pewno nie raz gorsze słowo z Waszych ust niż to jedno w bajce - owiane masą efektów specjalnych, więc nie rozumiem z czego tu robicie aferę.
Jak byłam po raz drugi w kinie usłyszałam. Po tym jak Olaf znowu był w częsciach a gonił ich Puszek.
Olaf to powiedział, gdy ich gonił ten śniegowy potwór i on się rozsypał na części. Też się zdziwiłam, ale w sumie c i u l a ć to nie przekleństwo, więc wybaczam, bo bajka świetna :D Naprawdę gorąco polecam! :D
A co mówi bałwan w tym momencie w oryginale? Wie ktoś? Mówi to dokładnie w 59:00, w momencie kiedy głowa spada z tej zaspy na dół.
Jak widać, nie tylko ty. Co nie zmienia faktu, że nikt tam takiego słowa nie powiedział.