Ciężko mi ocenić ten film. Nie wiem czy twórcy chcieli nakręcić pastisz czy był to efekt niezamierzony? Bo jako pastisz ten film jest się w stanie nieco obronić. Są lepsze i gorsze momenty. Jest „puszczanie oka do widza” i nawiązania do innych produkcji (Koterski pytający „To co pomożecie?”, Żak i żarty z jego szkoły) . Pod koniec film zaczyna przynudzać po to by zaserwować nam pełne absurdów (chociaż bardzo zabawne!) zakończenie. Nie miałem jakichś większych oczekiwan co do aktorow wiec się nie zawiodłem. Obok „upośledzonego” Koterskiego i (tradycyjnie) wydzierającej się Kożuchowskiej mamy całkiem niezłego Frycza i Muskałę. Gąsiewska nie ma tu za dużo do grania ale uważam ze ma potencjał - jest naturalna, kamera Ją lubi. Szkoda tylko ze już drugi raz pokazała sie nago w tak średnim filmie…