Gratuluje. Pierwszy raz w historii tej strony widzę taką ekstremalną różnicę między oceną filmu a jakością i wartością artystyczną filmu (to tylko moja własna opinia). Widocznie większość czytelników tejże strony uwielbia amerykańska esencję filmową. Bo jak można nazwać obsadę czarnoskórą (widzieliście może jakiegoś białego w tym filmie?), która obnosi sie ze swoim super luzem, ze swoimi super modnymi i nowymi ciuszkami, ze swoja amerykańską dumą. Bo jak można nazwać to wyrażanie emocji - jesteś na kogoś zły musisz powymachiwać przed nim rekami i troche pochuchać; chcesz poderwać dziewczynę musisz nawilżyć usta, liznać i przegrysc warge a jak chcesz zaimponowac jej pusc jakas inteligentna nawijke ziom. Na sam koniec powiem czego mi brakowalo w tym filmie - hymnu amerykanskiego w trakcie wycieczki do korytarza wspomnien no i oczywisćie ubolewam nad brakiem MATA DAMONA w obsadzie filmu.
Pozdrawiam ziomków z dzielni. HO!!!!
Zgadzam się całkowicie. Nie wiem, z czego bardziej ubolewać - z debilnego scenariusza czy tragicznej gry aktorskiej...? Jakim cudem ten film ma tak wysoką ocenę?! Przecież on nie umywa się do prawdziwych klasyków. Na imdb dostał 3.9/10 W sumie to teraz wiem, dlaczego. Pewnie na filmweb jest więcej małolatów, którzy dają po 10 każdemu z takich filmów... Porażka! ;/
kolejny co by porównuje filmy XXI z klasykami! Pytanie: po co go oglądałeś ? Jeżeli klasyki Ci w głowie to oglądaj je a nie takie filmy...może jesteś za sztywny na ten film:?
Może nie do końca miałem na myśli "prawdziwe" klasyki z poprzedniego stulecia;) Po prostu filmy oskarowe, uznane przez krytyków czy po prostu MĄDRZEJSZE... Czy obydwa typy filmów zasługują na podobną ocenę? Nie sądzę
Oskarowe filmy madrzejsze, smiech na sali.... Wiec sam moze napiszesz dlaczego Wladca pierscieni byl madrzejszy(dostal chyba najwiecej oskarow w histori). Osobiscie nic do WP nie mam ale nie uwazam go za madry film. Tak jak juz ktos wczesniej napisal moze masz problem z odpowiednim wyborem filmu dla siebie jesli tak to polecam Ci kino europejskie np:"Jablka Adama".
'Jabłka Adama' widziałem oczywiście i bardzo mi się podobał. 'Władca pierścieni'? Oczywiście, że jest dużo mądrzejszy! Ale widać niektórzy dostrzegają tylko elfy, krasnoludy i batalie...
Może za parę lat zrozumiesz;]
Szukasz konkretów? W sieci znajdziesz mnóstwo interpretacji Władcy Pierścieni. Mądrzejsze kino to takie, po którym można się zastanowić, często obejrzeć film ponownie, żeby zobaczyć więcej, zrozumieć więcej.
Dla mnie taka wysoka ocena dla Stomp the Yard to obraza dla prawdziwej sztuki
Jak Ci się nie podoba to nie oglądaj i nie krytykuj innych.
Co z tego, że w filmie nie grał żaden biały ?
tez nie miałeś się czego uczepić, 'czarna obsada' mu nie pasuje!? Rasista czy jak ? ile jest filmów gdzie grają tylko 'biali'? Z 1000...1 razy więcej!!
Rasista sie znalazł. W tym filmie zagrało tylu czarnoskórych aktorów, bo to oni potrafią najlepiej oddać klimat tego filmu. Hip-hop narodził sie na ulicach Bronxu i to właśnie czarni zapoczątkowali jego rozwój. Osobiście film bardzo mi się podobał. A jak sobie chcesz obejrzeć klasyk to polecam Króla Lwa. może Ci sie spodoba...
A co ty niby jestes lepszy, bo jestes bialy??;/ Nie wiesz co to, zycie w takiej dzielnicy, nie wiem co to stracic
kogos przez glupia kase;/ Ja tez nie wiem, ale sobie probuje to wyobrazic, a ty?? Ty sie smiejesz z "ZIOMKOW"
a sam to jaki jestes??;/ Moze nie "ZIOMEK" ale na pewno wiekszy kretyn. I jeszcze co do panienek to mi nie
wciskaj kitu, ze ty nie zyjesz po to, zeby taka jedna znalezc...(chyba, ze juz znalazles). Jeszcze jedno: rasisci
to ludzie ktorzy nic soba nie reprazentuja dlatego czepiaja sie innych... Chcesz byc taki? Bo juz jestes;/;/
Heh jeśli Ci się coś nie podoba kolego to owszem wypowiedź się, ale jesli nei znasz się na rzeczy na tańcu- hip hop, i crampingu to nie obrażaj ludzi ktorzy takie filmu kochają. Ja uwielbiam wszystko co taneczne i muzyczne, przede wszystkim nie był to typowy jakiś romansik tylko była fabuła dramatycza- zabójstwo, walka i miłość. Co do tańca robili to świetni tancerze którzy mają świetne ruchy nikt jak afroamerykani- czarna populacja nie umie tak tańczyć i spiewać. Owszem są wyjątki z bialych osób ale rasa czarna przewyższa nas o glowę i pól. Poza tym była muzyka na poziomie coś co oddaje charakter takich filmów a przede wszystkim gdy słyszysz pewne rytmy od razu ręce i nogi idą w ruch i masz ochotę rozwalić muzę na cały regulator i po prostu zacząć tańczyć. Więc nie mów mi po prostu że to kolejne amerykańskie gówno i nie bądz rasistą bo w zyciu nie widziałam żadnego lepszego filmu wyprodukowanego w Polsce o podobnej tematyce. Taniec i muzyka to w tym filmie wszystko. Tam jest najważniejszych honor, a pobicie kogoś w słynnej batelce jest pokazaniem kim jesteśmy i ile jesteśmy warci.
Ile się posypało antyrasistowskich tekstów.. a wiecie w ogóle co to jest rasizm? Autor mówił coś o swojej wyższości? Adasjanek wspomniał tylko, że obsada jest czarnoskóra. Nie, że nienawidzi tego filmu bo grają tam same czarnuchy albo, że jak można robić takie asfaltowe filmy. Czarnoskóra obsada.
Po drugie - czemu bronicie tak słabego filmu? Jedynym, choć nie niezaprzeczalnym atutem są sceny tańca posklejane płytką historią którą każdy kto widział choćby pięć dowolnych filmów o tańcu zna bardzo dobrze. X po śmierci Y przenosi się do Z gdzie spotyka miłość i dowolną formę rywalizacji tanecznej. Wszystko posypane głębią dla niewymagających.
'nikt jak afroamerykani- czarna populacja nie umie tak tańczyć', 'rasa czarna przewyższa nas o glowę i pól' - to dopiero jest rasizm. Jeśli tańczą lepiej, to tylko dlatego, że mieli "ciężkie życie" w "trudnej dzielnicy" i żadnego innego zajęcia poza wygibasami na ulicy, żeby zdobyć szacunek.