PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369650}

Krok do sławy

Stomp the Yard
2007
7,3 14 tys. ocen
7,3 10 1 13639
6,7 3 krytyków
Krok do sławy
powrót do forum filmu Krok do sławy

Yo, joł, you!

ocenił(a) film na 4

Gdybym miał ocenić wyłącznie taneczne popisy artystów wcielających się w bohaterów tego filmu (celowo nie nazywam ich aktorami), to nie pozostałoby mi nic innego prócz uderzenia nisko czołem. Już początkowa sekwencja tańca nie pozostawia złudzeń, że to on jest tutaj głównym bohaterem i cała reszta będzie mu już tylko podporządkowana. I faktycznie tak jest. "Krok do sławy" jako dzieło filmowe jest skrojony według najprostrzych wzorców, fabuła z początku nabiera dramatyczny rys, żeby był jakikolwiek konflikt wewnętrzny bohatera, a później już sama toczy się zupełnie osobnym torem niż taneczne popisy w filmie zaprezentowane. Bardzo typowa, przewidywalna historyjka "dla młodzieży", którą o dziwo ogląda się całkiem nieźle, przynajmniej przez pewien czas. Ciekawe, że nie ma tu prawie wcale białych. Jest to film "czarny" w klimacie, baaardzo amerykański i miejscami przez to niezamierzenie zabawny. Czy to w tańcu, czy filmowym życiu męscy bohaterowie przypominali mi czasami walczące koguty, a jedna w sumie kobieta kurkę zalotnie włączającą się do godowych rytuałów;)
Z czasem pozytywne wrażenie zostaje kompletnie zatarte, a film zaczyna męczyć tym, jak bardzo głośny, wręcz rozkrzyczany on jest. Pełno w nim dziwnej agresji, na którą dość krzywo się patrzyłem. Ok, powiem to. Ten film jest prostacki. Faceci to przygłupi samce, kobiety to przygłupie laski, a ich relacje na prawdę przywodzą na myśl erę kamienia łupanego. Tak więc żeby było jasne: film nie podobał mi się prawie wcale, nie licząc może dynamicznych zdjęć i montażu, chociaż i to z czasem staje się po prostu pustym efekciarstwem (ale warsztatowo wyśmienitym trzeba przyznać). Za to układy taneczne robią wrażenie i to właśnie dzięki nim da się emocjonalną płyciznę fabuły przełknąć może nie ze smakiem, ale też nie z niesmakiem;) 6/10

Slowik

dokładnie tak samo uważam. Film prostacki w całej swej fabule, strasznie amerykański, w całości 'czarny', ale układy, szczególnie od strony technicznej robią wrażenie! Plus świetna muzyka.
Średniak po prostu, który może efektywnie konkurowac z innymi w tym gatunku, który ostatnio obrodził. (no... od 4-5 lat powiedzmy :)

pzdr.