Clouzot namalował gorzki i mizantropiczny obraz społeczeństwa/społeczności/ludzi. Obraz uniwersalny. W filmie nie ma postaci pozytywnej. Nie ma zresztą ani czystego zła, ani czystego dobra.
Nie wiemy i nie dowiemy się nigdy, gdzie kończy się dobro i gdzie zaczyna się zło.