Z przykrością muszę przyznać, że jest to jeden z najgorszych i jednocześnie najśmieszniejszych horrorów jakie oglądałem. Fabuła pomysłowa, ale wykonanie słabe. Dziewczynka przeprowadza się do domu, spotyka jakąś nawiedzoną koleżankę, a ta mówi jej, że w domu przed laty doszło do morderstwa. Cóż, w tym momencie treść zaczyna zalatywać horrorem typu ,, rodzina, nawiedzony dom, tragedia, duchy,,. Nic w tym rodzaju. Potem dziewczynie wypada mleczak, no a Zębowa wróżka okazuje się poprzednią właścicielką domu, która wraca zza grobu, żeby ją dorwać. Przy okazji ucina siusiaki (?) lub głowy napotkanym ludziom. Oprócz tego wkłada ludzi do rozdrabniarek, przybija do drzwi gwoździami, a wszystko po to, by zdobyć ich zęby. Na szczęście bohaterka zabija morderczynię, a potem wszystkie jej ofiary odbierają swoje wyszarpane zęby i zamieniają się w światełka (?) podczas gdy ciało jędzy wybucha (?) i jest happy end. No cóż, fajowsko. Nie polecam, bo film nudny, idiotyczny i zboczony ( kastrowanie ludzi!) :(