Totalny gniot, to nie jest nawet klasa B-. Dla takich "arcydzieł" powstała właśnie kategoria Z. Najlepsze teksty: yyyh, eeeeh, iiiiky, aaa, uuuch, itp. Tu nie ma fabuły ani gry aktorskiej, to kiepska nawalanka rodem z konsoli. Na domiar złego wieje w oczy tandetą niemożebnie. Zdjęcia, montaż, choreografia - co ja piszę, jaka choreografia!!, to dno i pół metra mułu. Kij do szczotki byłby lepszy niż Adkins, a zresztą pierwszy raz widzę tego patałacha na oczy. Dzieci z podstawówki są lepszymi aktorami niż ta zbieranina, którą obejrzałem. Odradzam, z wyłączeniem co poniektórych nastolatków.
Wróć, sprawdziłem - już go widziałem, ale wypociny z jego udziałem oceniłem 1 - 3. Dlatego zapomniałem, niestety korekta była potrzebna.
Niektórzy nazywają to męskim kinem, ja nazywam to kinem dla więźniów. Znajome środowisko, hardkor przekozak, który kocha matkę i łopatologicznie wyłożona fabuła. Jest też element resocjalizacyjny - idol zwraca pieniądze niewinnym ofiarom.
OK. Akurat męczę (od 3 lat; brak czasu i talentu) Wiedźmina 3. Piszę, bo akurat mam misję z Leszym - twardziel z niego. Ty jesteś ulepszona wersja, bo 2. Nawet nie będę próbował nawiązywać dialogu. Znikam, bez odbioru!