Krwawe szaleństwo

Blood Frenzy
1987
4,4 19  ocen
4,4 10 1 19
Krwawe szaleństwo
powrót do forum filmu Krwawe szaleństwo

Początkowa retrospekcja w "Blood Frenzy" Hala Freemana jest bardzo makabryczna i przypomina początek "Pieces" (1981) Juana Piquera Simona. Dzieciak brutalnie podrzyna gardło pijanemu ojcu narzędziem ogrodniczym. Psycholog (doktor Barbara Shelley) zabiera swoich neurotycznych pacjentów na pustynię Mojave na terapię konfrontacyjną. W grupie są m.in. kłopotliwy weteran wojny w Wietnamie z PTSD, żywiąca urazę lesbijka, ładna blond nimfomanka, chroniczny alkoholik i inne stereotypowe postaci.

Całkiem brutalny i mizoginiczny slasher z kilkoma naprawdę krwawymi scenami mordów (głównie dźganie nożem i cięcie gardeł). Efekty gore są dość drastyczne i nieźle wykonane, a pustynno-jaskiniowe otoczenie zapewnia mnóstwo atmosfery. Co prawda pomysł dziecięcej traumy jest mało oryginalny i wyeksploatowany, jednak film ogląda się przyjemnie . Warto sięgnąć także po popularny ongiś w Polsce na VHS pustynny slasher Billa Craina "Fatamorgana" aka "Mirage" (1990). No i, rzecz jasna, po "Wzgórza mają oczy" (1977) Wesa Cravena.

Pierwszy seans: 19 października 2009 roku, dzisiaj ponowny. Czas trwania: 86 minut.

Kukiełka klauna wyskakująca z pudełka robi wrażenie.