Potwierdzam - film faktycznie zrobiony dość pobieżnie i płytko, zarówno w przypadku całej intrygi szpiegowskiej, jak i relacji głównych bohaterów. Poza tym produkcja ta nie posiada zupełnie klimatu, przez co jest nużąca i nijaka.
Nie polecam - słabe 4/10

A mi się właśnie ten film bardzo podobał i myślę, że amatorka tej całej akcji to właśnie była jej siła, bo dzięki temu, że nie zachowywali się jak szpiedzy, nie byli tacy "podejrzani". Pamiętajcie, że ta historia wydarzyła się naprawdę. I chociaż w rzeczywistości Władimir Wietrow nie był postacią tak tragiczną i wzniosłą, jaką był filmowy jego odpowiednik - w zasadzie to był pijak i mitoman - ale jednak zrobił to co zrobił i walnie przyczynił się do tego, że ten szmelc, jakim było ZSRR, zaczął się sypać.

Kino już dawno zapomniało, jak się robi dobre szpiegowskie filmy i jeden z ostatnich wytworów ("Tinker, Tailor, Soldier, Spy") też tej niegdysiejszej dobrej kondycji nie przywrócił. Ale w tym filmie "coś" było. I nie wiem, jak mogliście się nudzić, bo dla mnie momentami atmosfera była tak gęsta, że ciężko było wytrzymać. A końcówka to już dosłownie wisienka na torcie - kiedy okazje się, że Amerykanie woleli przez tyle lat łykać…. Ale w sumie nie będę pisać, bo to spojler. Ten, kto widział, wie o co chodzi :)

Parę dni temu obejrzałem doskonałego "Szpiega" i może przez to ten film wydal mi się bardzo słaby, intryga niskich lotów, atmosfery i klimatu malutko, o próbie oddania czasów zimnej wojny w ogóle nie wspominam.

szpieg był filmem o niczym i zagmatwnym do tego a ten za chwile obejrze i zobaczymy:)

Szpieg o niczym? Gratuluję.

obejrzałem właśnie i daje 7. Film ma klimat i ciekawie przedstawia tamte czasy i autentyczną historię. Świetna role Kusturicy i francuskiego agenta. Podobało mi się ze film bardziej skupił się na pokazaniu otoczenia i tła zwykłej Rosji komunistycznej oraz obyczajowych kwestii rodzin obu bohaterów. Rozumiem tych co się nastawiali na Szpiega albo Misje niemozliwa 4 hehe. Ja i tak dalej uwazam, że Szpieg był przekombinowanym filmem bez uniwersalnej puenty a jedyne co go wybiło to aktorstwo i matematyczno chłodny klimat. Nieraz tak w przypadku Kryptonimu nie trzeba robic filmu intelektualnego jak szpieg czy blockbustera jak MI4 by pokazac jak wygląda prawdziwe szpiegostwo:) A na marginesie jak ktos lubi oryginalne filmy szpiegowskie to polecam Sciganą Soderberga - Rewelacja formalna i klimatyczna:)

"Kino już dawno zapomniało, jak się robi dobre szpiegowskie filmy i jeden z ostatnich wytworów ("Tinker, Tailor, Soldier, Spy") też tej niegdysiejszej dobrej kondycji nie przywrócił"

Nie tylko przywrócił, ale pokazał, że nadal można.

U mnie 9/10, jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Oldman - pierwsza klasa.

dla porównania polecam obejrzeć
https://www.filmweb.pl/film/List+na+Kreml-1970-35440
https://www.filmweb.pl/film/Szpieg%2C+kt%C3%B3ry+przyszed%C5%82+z+zimnej+strefy- 1965-96555
to jest kino szpiegowskie z najwyższej półki, ja ciągle na takie coś czekam i się doczekać nie mogę.

Naiwne? Widać masz mylne pojęcie o szpiegowskim rzemiośle bo ktoś kto pracował w wywiadzie dość długo twierdzi,że film całkiem nieźle oddaje realia pracy szpiegów ;)