I to cie najbardziej ubodło w tym beznadziejnym filmie? :)

Nie ubodło, raczej zdziwiło, ja mam dokładnie tego samego żółwia i nie rozumiem jak można go trzymać na lądzie.

No wiec masz racje i odpowiedziales sobie w pierwszym poscie - blad tworcow filmu. Chodzi mi o to ze przy tych wszystkich innych absurdach ten blad ma akurat najmniejsze znaczenie.

A co to za inne absurdy?

Czy to nie był czasami żółw stepowy? Odżywiający się mięskiem? Mój znajomy wiele lat temu miał podobnego chyba...

To był chyba żółw czerwonolicy ktory fakt jest wodno-lądowy, ale w polsce od paru lat niedostepny do kupna...

Bardzo możliwe, teraz po sprawdzeniu w google widzę, ze mój znajomy jednak też miał czerwonolicego (z takim czerwonym punktem na łebku), wiec to pewnie ten sam :)

Z całą pewnością to żółw czerwonolicy (Trachemys scripta elegans), podgatunek żółwia ozdobnego (Trachemys scripta). Żółw ziemnowodny z Ameryki Północnej, czyli powinien mieć akwaterrarium (woda z wysepką).

Z całą pewnością to żółw czerwonolicy (Trachemys scripta elegans), podgatunek żółwia ozdobnego (Trachemys scripta). Nalezy jeszcze do rodziny żółwi błotnych (Emydidae), też głównie z Ameryki Północnej, choć są też rodzynki żyjące w Europie np. żółw kaspijski czy nasz jedyny żółw błotny. Jak większość gatunków jest to żółw ziemnowodny z Ameryki Północnej, czyli powinien mieć akwaterrarium (woda z wysepką).

Dzięki za podzielnie się wiedzą. Pozdro.