Po pierwsze to film Sci-Fi czyli najszersze pole do popisu w filmie fantasy...
Po drugie to ziemia w przyszłości...W której księża byli szkoleni jako elitarna i jedyna jednostka do zwalczania zła na świecie, te stworki twoje "diabły" to wampiry(tak tak wiem niczym nie podobne do tych ze zmierzchu nie? nawet z blade'a czy underworld'a ale tak sobie twórcy wyobrażali i tak sobie je pokazali). Co z tego że w przeszłości nie walczyli? Kiedyś zacząć trzeba nie? nie mój geniuszu, to była zwykła wizja świata przyszłości, w której Kościół Katolicki przejął władze nie tylko nad miastami ale i nad cywilizacją.
I najważniejszy chyba w tym wszystkim...NIE NALEŻY TEGO BRAĆ SERIO...Czy nie jesteś w stanie dostrzec...Nawet w recenzji filmu, że to na podstawie komiksu ten film jest?
Pozdro...

Ten film jest równoznaczny z umieszczeniem genitaliów na krzyżu. Obraża uczucia Katolików. Wampiry!!?? Dla mnie Wampirem jest Selene z Underworld'a. Nie róbcie sobie ludziska jajec.

To, że obraża Ciebie nie znaczy że obraża wszystkich...Ludzi z podejściem luźnym do takich filmów nie obrazi...Nawet księży to nie tknie jeśli potrafią sie z dystansem do filmu odnieść...A powiedz mi przyjacielu, gdzie masz napisane że wampir musi wyglądać jak Selena i koniec?Jak wspomniałem to jest Sci-Fi fantastyka...W tej dziedzinie filmowej twórca może wszystko, podoba mu sie przedstawić wampira jako stworka bez oczu z szarą skórą to tak zrobił, poza tym pewna postać jest jakby Selena...połączenia wampira i człowieka...Ty zachowujesz sie jakbyś nie oglądał tego filmu, albo oglądał i jednocześnie spał...założę się że jakbyś oglądał filmy z taką uwagą jak Blade'a czy Underworld'a.

To by nie było tego wątku...

Karykatury Mahometa tez nie wszystkich obrażały a i tez byłem przeciw. Nie wolno obrażać niczyich uczuć religijnych. Jeśli wierzysz, że Bóg stworzył Szatana, to musisz zdawać sobie sprawę, że jego moc pochodzi od Boga i że Szatan jest po prostu dzieckiem Boga, a i my tym samym jesteśmy dziećmi Boga. Nie ma dzieci Szatana, naprawdę.Każdy, kto uważa Szatana za uosobienie zła, powinien zastanowić się nad wszystkimi mężczyznami, kobietami, dziećmi i zwierzętami, o których śmierci zadecydowała „wola Boża”. Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga a Wampir na podobieństwo Szatana. Wampir to Nadczłowiek obdarzony nadludzka mocą.

No dobrze...tylko powiedz mi, po co wykłócać tu cokolwiek skoro nic to nie da?Ok ok masz prawo do krytyki jak i ja do pochwały...ale powiedz no po co sie ze wszystkimi kłócisz pod tym filmem? Zmieni to coś? Myślisz że twoją wypowiedź zobaczy twórca i nagle go oświeci "boże, co ja zrobiłem" itd... to tylko film, na podstawie komiksu...KOMIKSU! A komiksy same w sobie są nierealne...

Od tego jest forum aby prowadzić polemikę. Ja przynajmniej podnoszę merytoryczne argumenty i nie ograniczam się do stwierdzenia w stylu "co za padaka".

Popieram Xandara12, to film S-F, więc hulaj dusza piekła nie ma, jeśli idzie o wyobraźnię. Priest to futurystyczny świat i do tego równoległy, a jeśli ktoś czuje sie urażony, trudno, foch to rzecz popolita :P. A co do logiki świata, rządzi sie ona swoimi prawami, jeśli konwencja zakłada że ludzie są zieloni to tacy w niej są i bez sensu jest porównywać to do swiata rzeczwistego z którym to owy świat nie ma prawie nic wspólnego. To samo wampiry, jak mozna mówić że nie są takie jak powinny, skoro nigdy nawet nie istniały?
Przypomina mi sie książka Kiryła Bułyczowa, gdzie rozbijajac się na obcej planecie, tamtejszą faunę nazywają okreśnieniami ziemskimi, jak coś zachowuje sie jak szakal to tak to określają, łatwiej zapamiętać. Skoro tak, to jesli w Priest to "coś" ma więcej wspólnego z wampirami niż szakalem to nie nazwę tego szakal ;).
Film średni, ale fajny, plus za ciekawą i dosyć oryginalną wizję świata, oby więcej takich filmów, dość mam scenariuszy o murzyńskich dzielnicach Bronx'u czy ambicjach biznesmenów na Manhatanie :).
Pozdrawiam :)

Proszę cię.... Prawdziwy wampir to Graf Orlok, Nosferatu
Reszta to wydepilowane wariacje, które mają się dobrze sprzedać.
Dlatego wole wampirki z tego filmu. Przynajmniej nie gadają za dużo jak w zmierzchu...

"Dla mnie wampirem jest Selene z Underword'a" - HA HA HA HA. xD

Nie podobaję mi się ani, te pokraki ani te lalusie ze Zmierzchu. Wampir to człowiek obdarzony nadludzką mocą. I wojownik.

W twoim mniemaniu, hmm a co powiesz na nietoperza wampira? Dla ciebie też nie prawdziwy? xD

"Nie podobaję mi się ani, te pokraki ani te lalusie ze Zmierzchu. Wampir to człowiek obdarzony nadludzką mocą. I wojownik." - HO HO HO HO! xD

Wampir to przede wszystkim suma wszystkich nocnych strachów łysa pokraczna bestia której boją się ludzie.... a nie goguś w złotej zbroi i zestawem gnatów.
Wszystkie te nasze dzisiejsze wampiry są tylko efektem naszych kompleksów - kim byśmy chcieli być.
Prawdziwy wampir to wredna nocna szkarada i tyle!

A pamiętacie hrabiego Drakulę znanego z historii jako Wład Palownik. Z tego co pamiętam to stara tradycyjna kinematografia wykreowała go jako eleganta odzianego strój XVIII wieczny czyli jednym słowem wyglądającego jak choinka. Filmy z Drakulą były uznawane jako filmy grozy czyli horrory dla naszych babć i dziadków. Czyli elegant wystrojony w strój jak z tańca z gwiazdami machający łapami jak gdyby był ptaszkiem i podgryzający i wypijający krew z gardeł młodych dziewic. Dla mnie to cyrk. Dlatego Wampir nigdy nie stanowił dla mnie zbytniego wzorca herosa. Zmieniło się to jak zobaczyłem Blade'a i spodobał mi się typ doskonałego wojownika obdarzonego nadludzkimi mocami. Ale jak powstał Underworld i zobaczyłem postać Selene to sam zapragnąłem żyć w tej rzeczywistości najlepiej jako postać Sorena, ale tylko wtedy gdyby Selene odwzajemniła jego uczucia i obdarzyła go takimi samymi uczuciami jakimi obdarzyła Michaela. Hrabia Drakula to przeżytek, bo mamy w chwili obecnej zdecydowanie lepszych następców jak Selene czy Blade. To doskonalsze postacie które na całe dziesięciolecia powinny stanowić typowy przykład Wampira i być kojarzony jako jego najlepszy wzorzec. Obiektywnie rzecz ujmując to Drakula na dziś dzień to słabe zestawienie z Selene czy Blade.

Kolego, tak patrzę na filmy, które oceniłeś i dłoń sama wita się z twarzą gdy czytam Twój komentarz. Hrabia Drakula to przeżytek? W takim razie radzę zapoznać się z serią Hellsing - najlepiej OVA. Też na podstawie komiksu (ściślej - mangi), jak film, pod którym rozwinął się ten temat. I, z tego co widzę, w Twoim guście.

Nie polecę Ci tytułów bardziej stonowanych, a związanych z tematyką wampiryczną, bo widzę że preferujesz akcję - i nie krytykuję tego. Sam z przyjemnością obejrzałem Blade'a i Underworld, aczkolwiek stawiam sobie wyżej ekranizacje prozy Anne Rice (tu ukłon w stronę Gierrapa, bo jest to dokładnie piękny przykład leczenia ludzkich kompleksów... choć za cenę pewnego przekleństwa). Dokładniej, pierwszą ekranizację, bo druga moim zdaniem znacznie kuleje :)

Autor Runiq cyt:"Kolego, tak patrzę na filmy, które oceniłeś i dłoń sama wita się z twarzą gdy czytam Twój komentarz."

A ja jak widzę oceny "Matrixa", "Władcy Pierścieni" , "Harrego Potera czy "Gwiezdnych wojen" czy tez innej nielogicznej i przereklamowanej żenującej tandety to pięść mi się ciśnie na czyjąś gębę. Powyższe pozycje to największa szmira jakakolwiek powstała mogę to ocenić co najwyżej na 1. Czyli syf, kiła i mogiła.

To i to jest nielogiczne. I takie ma być. Problem w tym, że postać Drakuli może Ci się nie podobać, ale gdy interesujesz się tą tematyką, powinieneś rozszerzyć nieco swoje horyzonty. Samo porównywanie nie ma sensu, to fakt, ale są tytuły, które wypadałoby obejrzeć (jak choćby wspomniany przez Ciebie "Władca Pierścieni").

Ja tylko piszę że, trzeba iść z postępem. A Dracula to film grozy (czyt. horror) dla naszych babć. Co do Władcy Pierścieni to go oglądałem i powiem ci że, szmira że aż łeb boli. Aż mnie dziw bierze skąd Tolkienowi chciało się pisać takie pierdoły. I ta ekranizacja. Oglądanie tego to marnowanie prądu i czasu. Widziałem to raz i film bez fabuły, bo jedyna fabuła tej 12 godzinnej męczarni jest zniszczenie jakiegoś idiotycznego pierścienia który nie wiadomo po co powstał i komu miał służyć i w jakim celu. Po prostu grupa różnych dziwolongów która wygląda jakby miała przeróżne choroby genetyczne ma różne idiotyczne przygody. Istny syf. Ja również napisze książkę "Władca leków" czyli grupka ludzi idzie w długą podróż w celu znalezienia tajemnego leku-eliksiru dla chorej matki jednego ze swoich przyjaciół. I tam będą napadani to przez różnych bandytów, smoki, tarantule i inne dziwoty. Totalne bez sensu. We władcy pierścieni potrafią przez 30 minut tłuc się bez celu by wreszcie pod jedną z armii zapadła się ziemia (a niby z jakiego powodu miałaby się zapadać bo pierścień zniszczyli). Tolkien nawymyślał stworów i przygód a film jest totalnie pozbawiony fabuły.

Oglądałem władce pierścieni. Film dla dzieci i młodzieży. Strasznie głupi. Nie wiem dlaczego Tolkienowi chciało się pisać takie głupoty. Prawda jest taka że, ten film ma strasznie męczący scenariusz bo jedyną fabuła tego 12 godzinnego maratonu jest zniszczenie jakiegoś pierścienia. Co do Drakuli to nie lubię mydlanych oper i facetów w muszkach. Co innego arcy wybitny wojownik typu Blade. Co do filmów fantasy to polecam "Nieśmiertelny".

heheh nikt mnie tak dawno nie rozbawił. Arcy wybitny wojownik, typu Blade, to średniak z Marvela, ale mniejsza z tym. Ja też lubię filmowego Bladea. Nie będę polemizował ale ogólnie zabawna wypowiedź. Pozdrawiam i dziękuję, za rozbawienie przed snem :)

A możesz mi pokazać archeryp arcywybitnego wojownika wiekszego i potężniejszego niż Blade? Przykłady proszę!

Chociażby Conan Barbarzyńca... -_-

OK ! Ale Conan Barbarzyńca nie był nieśmiertelny, nie byłby w stanie skoczyć z 10 piętra i nic by mu się nie stało i nie miał siły regeneracji jaka miał Blade. No i z pewnością nie był taki silny ani szybki.

Pytałeś o archetyp.

A już się bałem że byś napisał Darth Vader :)

Autor Runiq cyt:"Kolego, tak patrzę na filmy, które oceniłeś i dłoń sama wita się z twarzą gdy czytam Twój komentarz."

Jedna matka nazwała swojego syna imieniem Thor. Jak ja spytano dlaczego wybrała dla swojego dziecka właśnie takie imię odparła "Nie każdy musi nazywać się Kevin". No właśnie nie każdy musi lubić Harrego Potera, Władcę Pierścieni, Matrixa czy Gwiezdne wojny. I nie interesuj się moimi ocenami bo to nie twój interes. O gustach się nie mówi. Ja szanuje gusta innych co do wymienionych przeze mnie pozycji to gdyby mnie chociaż trochę interesowały w 1% to dałbym im jedną gwiazdkę.

Koleś...Blade był Dhampirem (półczłowiekiem pół wampirem)