PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1372}

Księżycowy tata

Luna Papa
1999
7,5 263  oceny
7,5 10 1 263
9,0 2 krytyków

Księżycowy tata
powrót do forum filmu Księżycowy tata

w realia odmienne od tych, w których się żyje. "Luna papa" daje taka szansę, przenosząc widza w rzeczywistość jakiegoś azjatyckiego państwa po upadku komunizmu. Film jest bezpretensjonalny i szczery, momentami zabawny - plus dla twórców, którzy łatwo mogli zepsuć historię ciężarnej dziewczyny szukającej ojca dla swego dziecka, czyniąc z niej psychologiczny gniot. Poza tym nigdy nie widziałam w kinie tak poetyckiej, wręcz onirycznej sceny gwałtu. Bo to nie jest uwiedzenie, wbrew temu, co napisano notce informacyjnej.

1
killashandra

re luna
eee bez przesady. Uzbekistan ala Kusturica. Można obejrzeć, ale nie jest to nic nadzwyczajnego, chwilami troche pretensjonalne w kopiowaniu atmosfery kusturicowej. Ja to traktuje jako ciekawostke.

xxxxxxxxxxxxx

Może i Kusturicowaty
ale akurat sięganie po Kusturicę to żadna ujma. Choć nie wiem, czy faktycznie to on inspirował twórców, czy jest w tym jednak specyfika nowego azjatyckiego kina. Nie wiem, bo tego kina po prostu nie znam. Wybacz, ale pretensjonalności nie dostrzegam, raczej melanż prostoty z groteską. Mnie to ujęło, ale co, kogo ujmuje zależy naturalnie od tego, kto patrzy.

killashandra

re moze....
Oczywiście, że czerpanie wzorów z Kusturicy nie jest niczym szczególnie zdrożnym. Mnie ów - jak to określasz - melanż prostoty i groteski za bardzo nie ujął. Odnosiłem wrażenie, że reżyser za bardzo jednak przykuł się do wzorca. Myślę, że gdyby bardziej zaufał sobie, wyszłoby to bardziej oryginalnie i na pewno ciekawiej. Ale ogólnie film jest do obejrzenia.

xxxxxxxxxxxxx

Powtarzanie
cudzych zwrotów bywa zakamuflowaną kpiną, czyż nie?;) Jakkolwiek by nie było, każde z nas trzyma się swojego brzegu rzeki. A może raczej strumyczka. Chcę w ten sposób powiedzieć, że "Luna Papa" nie należy - wbrew pozorom - do filmów, które przechowywałabym w pamięci. Raz i wystarczy. Pozdr.

killashandra

kpina? NIE
Dorota źle mnie zrozumiałaś. Z nikogo nie próbowałem kpić! Ani mi to w głowie. Ty masz prawo do swojej oceny filmu, ja również. A, że te opinie stoją wobec siebie w opozycji .. a czy to jedyny raz tak się zdarzyło. Film jak każda sztuka wywołuje poszczególnymi dziełami róznorodne odczucia i opinie. I to jest normalne i tak myślę należy traktować nasze rozbieżne (choć chyba nie tak do końca) opinie.. Pozdrawiam serdecznie!!!

Thnx za wyjaśnienia
Wstyd się przyznać, ale to była delikatna prowokacja z mojej strony;) Co do drugiej części wypowiedzi, Grzegorzu, to z ust mi ją wyjąłeś. Pozdrawiam po raz wtóry.

killashandra

pozrowienia
Ja się kajam, tłumaczę... a tu mam do czynienia z prowokatorką. Prowokacja zostanie pomszczona!!! :) Pozdrawiam

xxxxxxxxxxxxx

Nieważne jaka pora
Nieważne jaki film. Cała przyjemność po mojej stronie.