Chyba najlepsza wersja adaptacji książki. Wspaniały młodzieniec, piękna dziewczyna, doskonały
Sam Neill, egzotyka, widoki, zabytki, wartka akcja itp. Szczerze polecam!
film mojej młodości, kocham go, umiałam wszystkie dialogi na pamięć, oglądałam go tysiące razy... muzyka, aktorzy a zwłaszcza Jason Scott Lee to strzał w 10
Zgadzam się, że film jest bardzo dobry w sensie krajobrazów i fabuły ("egzotyka, widoki, zabytki, wartka akcja"), niemniej jednak wierniejszą wersją adaptacji książki pozostaje wersja z 1942 r., w której choćby sam Shere-Khan został inaczej zaprezentowany jako postać. Każdy, kto czytał książkę doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że każde zwierzę z "Księgi Dżungli" to postać z indywidualnym charakterem i osobowością. Sam Shere-Khan jawił się tutaj jako ktoś, kto w pewnym sensie chronił dżungli, a tak naprawdę w oryginale wielokrotnie on to prawo łamał (choćby zabijając praczłowieka czy polując na Mowgliego). Ponadto mam też parę zastrzeżeń co do słabej charakterystyki Baloo i Bagheery, poświęcono więcej czasu wątkowi miłosnemu.
Niemniej jednak, film jest wart obejrzenia z uwagi na egzotyczne klimaty i wciągającą fabułę.