Co reżyser miał na myśli tworząc taki film ? co chciał przekazywać ? ze więżenie , gwałcenie i
zmuszanie kolesia do rożnych nietypowych czynności wypaczy jego psychikę na resztę lat ? To
wiemy wszyscy i bez takiego .... no co tu dużo owijać w bawełnę .... dziwnego filmu .... mimo
wszystko wywarł na mnie różne emocje , zniesmaczenie , zdziwienie , szok , ciekawość ale i brak
logiki i głębszego sensu - chyba ze sensem miało być ukazanie jak najrealniej wszystkich tych ....
nagości , zboczeń i tortur - po co nie wiem ale nie będę się zastanawiał
Akurat aspekt dramatyczny mi się podobał, ale wykonanie słabe. Deborah Mailman koszmarna. Nie tyle w sensie urody (choć tu też nie powala, ale to, u mnie, aktorki nie dyskwalifikuje), co przemakabrycznej gry.
Również ta jazda po bandzie (choćby kiedy gostek trzepie kapucyna) jest idiotycznym trendem do zacierania granic. I choć nie jestem jakimś pruderyjnym zgredem, lubię erotykę, to uważam, że utrzymywanie granicy między normalnym kinem a porno za dobry pomysł.