Kryminał to i jest, ale do komedii mu daleko. Może i się starali, ale z bardzo miernym skutkiem. Na kształt starych filmów, gdzie są trupy w tle i szukanie sprawców, a z drugiej życie prywatne policjantów. Mogło być lepiej.
Bym powiedział, że to też nie jest kryminał. Brak tu zagadki, morderca jest znany. Pod tym względem to niewypał, niemniej jest to dobry dramat (z luźnymi żartami i zbrodnią).